W listopadzie 2021 roku Iwona Hartwich złożyła w sądzie pozew przeciwko Magdalenie Ogórek. Przedmiotem sporu były słowa wypowiedziane przez dziennikarkę TVP dwa miesiące wcześniej na antenie programu „W tyle wizji”.
Hartwich pozwała dziennikarkę TVP
Podczas audycji stwierdziła, że „powszechnie znany pseudonim Iwony Hartwich to żywa gotówka”. Jak zaznaczył tygodnik „Do Rzeczy”, określenie przylgnęło do posłanki Koalicji Obywatelskiej w trakcie protestu rodziców osób z niepełnosprawnościami w Sejmie w 2018 roku. – Od początku mówiliśmy, że chodzi o żywą gotówkę dla tych osób – powiedziała wówczas polityk.
Iwona Hartwich wyjaśniła jednak, że przytoczonym wyrażeniem posługują się osoby ze skrajnie prawicowych środowisk, których celem jest dyskredytacja jej działalności na rzecz poprawy jakości życia osób z niepełnosprawnościami. W związku z tym zażądała przeprosin w mediach społecznościowych, których jednak od dziennikarki nie otrzymała.
Magdalena Ogórek wygrała w sądzie
Po dwóch latach sprawa o naruszenie dóbr osobistych i zadośćuczynienie została rozstrzygnięta. W czwartek, 16 listopada Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo i zażądał od Iwony Hartwich na rzecz Magdaleny Ogórek zapłaty w wysokości „2537 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty”, tytułem zwrotu kosztów procesowych.
Treść orzeczenia w mediach społecznościowych udostępnił dziennikarz Sławomir Jastrzębowski. „Pani Hartwich przegrała z panią Ogórek i jeszcze musi płacić pieniążek. No luuudzie! Gdzie jest rząd???” – podpisał opublikowane w serwisie X, dawniej Twitter zdjęcie. „Dzień dobry Państwu” – odpowiedziała prezenterka TVP, dodając emotikon obrazujący „puszczanie oka”.
Czytaj też:
Zirytowana Ogórek spięła się z posłem PO. „Jestem dobra w tym, co robię”Czytaj też:
Najpierw poleci szef TAI, potem Holecka. Koalicja ma plan na TVP