Jak poinformowała PAP, w piątek 24 listopada druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Łęgu brali udział w akcji ratunkowej. Zgłoszenie wpłynęło około godz. 21:30 i pojawili się na miejscu jako pierwsi. Po czterech minutach reanimację przejęli strażacy z Czerska, a następnie ratownicy medyczni. Mimo wysiłku służb starszej kobiety nie udało się uratować.
Łąg. Pijani strażacy na służbie
Podczas powrotu z akcji, około godz. 23:00, strażacy z Łęgu uczestniczyli w kolizji drogowej, w wyniku której na miejsce wezwana została policja. Funkcjonariusze przeprowadzili badanie trzeźwości, które wykazało, że dwaj druhowie – w tym kierowca wozu strażackiego – byli pod wpływem alkoholu.
W sobotę, 25 listopada w mediach społecznościowych opublikowano oficjalne oświadczenie zarządu jednostki, podsumowujące ustalenia z nadzwyczajnego posiedzenia. Kierownictwo OSP Łąg podjęło decyzję o wykluczeniu jednego z druhów, między innymi ze względu na „niegodne zachowanie”.
Oświadczenie OSP w Łęgu
„Co do drugiego druha – kierowcy, po wyjaśnieniach, iż w trakcie akcji był trzeźwy, zarząd zadecydował, iż do czasu wyjaśnienia przez kompetentne organy tej kwestii, postanowiono o zawieszeniu jego członkostwa w naszej jednostce” – poinformowano. Podkreślono również, że w akcji reanimacyjnej udział brali dwaj inni, trzeźwi strażacy, którzy byli w przeszkoleni w zakresie udzielania pomocy przy użyciu defibrylatora.
„Niestety jedna »czarna owca« może zepsuć wizerunek pozostałych druhów ochotników, bezgranicznie oddanych służbie niesieniu bezinteresownej pomocy społeczeństwu o każdej porze dnia i nocy” – zauważono w dalszej części oświadczenia. Zaapelowano też o „zrozumienie i obiektywną ocenę” sytuacji, która może negatywnie wpłynąć na wizerunek pozostałych druhów.
Czytaj też:
Samochód przewrócił się na bok, pasażerowie trafili do szpitala. Za kierownicą senator POCzytaj też:
Tragiczny wypadek w Rejowcu. Kierowca busa nie zauważył leżącego na drodze 60-latka