We wtorek Sejm zajął się sprawozdaniem Komisji o obywatelskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, czyli ustawą o finansowaniu in vitro.
Głos w czasie debaty zabrała Małgorzata Rozenek-Majdan, wiceprzewodnicząca komitetu ustawodawczego obywatelskiego projektu. Prezenterka telewizyjna ma trzech synów, którzy przyszli na świat dzięki tej metodzie zapłodnienia.
– To wielki dzień, radosny dzień. I my sobie radości z tego dnia nie pozwolimy odebrać. Mimo bardzo wielu bardzo negatywnie odbieranych przez nasze środowisko wypowiedzi posłów PiS i Konfederacji zdajemy sobie sprawę z przełomowej chwili, która już niedługo w Sejmie będzie miała miejsce. W imieniu swoim i kilkuset osób skrajnie zaangażowanych w zbieranie podpisów, szczególnie 500 tys. obywateli, którzy się pod nią podpisali, bardzo państwu dziękuję. Za empatię, zrozumienie, przywrócenie godności nam i naszym dzieciom. Ostatnie dni procedowania ustawy wysłały sygnał w Polskę, że głosy obywateli są słuchane. Bardzo za to dziękujemy – powiedziała.
Dodała, że jest jeszcze wiele do zrobienia w temacie mowy nienawiści i ochrony godności dzieci z in vitro. – Obiecujemy pełne zaangażowanie w prace nad takimi aktami – zaznaczyła.
Rozenek-Majdan o finansowaniu in vitro. „Koszty psychiczne i finansowe”
O parach, które starają się o dziecko i ich sytuacji finansowej Rozenek-Majdan mówiła kilka lat temu w wywiadzie dla „Wprost”.
– PiS przerwał program refundacji in vitro wprowadzony przez koalicję PO – PSL. To był wielki błąd. Bardzo trudno jest znieść niepowodzenia, gdy obok kosztów psychicznych, emocjonalnych, rodzinnych, logistycznych musisz jeszcze ponieść ogromne koszty finansowe. Pary popadają w długi, sprzedają dobytek, zaciągają kredyty, żeby tylko spełnić marzenie o pełnej rodzinie. Tymczasem partia rządząca nawet nie udaje, że pochyla się nad ich problemem. Prywatnie wielu posłów tej frakcji nie ma nic przeciwko leczeniu in vitro – powiedziała.
Czytaj też:
Arłukowicz kpił z podejścia PiS do in vitro. „Zatkajcie uszy, plemnik”Czytaj też:
„Chodzę do kościoła, wierzę w Boga. I wykonałam in vitro. Czy mam być wykluczona?”