Zapytany, czy problem rozgłośni Radia Maryja będzie omawiany podczas obrad Episkopatu, abp Głódź odpowiedział: "Nie sądzę, bo sprawa ta została odłożona ad acta". Pytany dlaczego, hierarcha odparł jedynie, że "problem ten nie został ujęty w programie obrad".
Według arcybiskupa Głódzia, "Radio Maryja nadaje i ono będzie dalej nadawać".
Pytany z kolei, czy Episkopat podejmie jakieś stosowne kroki w sprawie zmiany dyrektora tej rozgłośni, abp Głódź odpowiedział: "Nie sądzę".
Podczas sierpniowego posiedzenia Rady Stałej Episkopatu i biskupów diecezjalnych w Częstochowie, hierarchowie wiele uwagi poświęcili w dyskusji rozgłośni Radio Maryja i jej dyrektorowi o. Tadeuszowi Rydzykowi, m.in. w związku z jego wypowiedziami podczas wykładów, w których duchowny nazwał żonę prezydenta "czarownicą" i krytykował środowiska żydowskie, a co ujawniliśmy w lipcu w tygodniku "Wprost".
Jak poinformował wówczas rzecznik Episkopatu ks. Józef Kloch dyskusja dotycząca Radia Maryja, jaką prowadzili biskupi podczas obrad na Jasnej Górze, nie została zakończona, a sprawa toruńskiej rozgłośni nie została jeszcze zamknięta. Zapowiedział, że biskupi mogą powrócić do sprawy Radia Maryja podczas październikowych obrad w Warszawie.
Biskupi diecezjalni postanowili powołać zespół, który miał opracować tekst listu do przełożonego zakonu redemptorystów Josepha Tobina.
ab, pap