W Sejmie rozgrywają się najważniejsze polityczne wydarzenia ostatnich miesięcy. Posłowie głosowali nad wotum zaufania dla rządu Mateusza Morawieckiego, następnie wybrali na nowego szefa rządu Donalda Tuska, po czym wysłuchali expose szefa Koalicji Obywatelskiej. Uwagę zwróciła nieobecność na posiedzeniu Zbigniewa Ziobry. Lider Suwerennej Polski nie brał udziału m.in. w głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu Prawa i Sprawiedliwości. Część komentatorów uznała to za afront wobec Mateusza Morawieckiego.
Zbigniew Ziobro jest poważnie chory
Jak się jednak okazuje, przyczyna nieobecności polityka w Sejmie leży gdzie indziej. W krótkiej rozmowie z „Do rzeczy” były minister sprawiedliwości ujawnił, że jest ona związana z problemami zdrowotnymi. – Mamy zastrzeżenia wobec premiera, który popełnił strategiczne błędy w polityce europejskiej, zgadzając się na znaczące zwiększenie kompetencji UE kosztem państw członkowskich. Mam pewne problemy ze zdrowiem. Gdybym mógł być w Sejmie, zagłosowałbym tak samo, jak moi koledzy z Suwerennej Polski i całej Zjednoczonej Prawicy – zapewnił Zbigniew Ziobro w rozmowie z dziennikarzami.
Według ustaleń portalu Gazeta.pl, polityk jest poważnie chory. Z uwagi na szacunek dla polityka i jego rodziny, dziennikarze nie ujawnili, co dokładnie mu dolega. Wiadomo jedynie, że choroba jest na tyle poważna, że może wykluczyć Zbigniewa Ziobrę z politycznej aktywności nawet na kilka miesięcy. — Sprawa jest naprawdę poważna. Ta choroba rzeczywiście może wykluczyć naszego prezesa z polityki na dłuższy czas — przyznał jeden z polityków Suwerennej Polski.
Czytaj też:
Oświadczenie majątkowe Zbigniewa Ziobry. Różnica wynosi aż 300 tys. złCzytaj też:
Wniosek o wotum zaufania dla rządu Morawieckiego. Trzech posłów klubu PiS się wyłamało