Wirtualna Polska donosi, że Łukasz Mejza w najnowszym oświadczeniu nie umieścił w swoim oświadczeniu majątkowym nieruchomości, która należy do niego według ksiąg wieczystych. Chodzi o mieszkanie w Zielonej Górze o powierzchni 59 m kw., o którym posiadaniu polityk PiS informował w oświadczeniu majątkowym z 2021 r. Jego wartość wyceniał na 500 tys. zł.
Według dokumentów Mejza właścicielem mieszkania jest od 2018 r. Gdyby doszło do sprzedaży lub przepisania mieszkania, stosowna wzmianka musiałaby się o tym pojawić w księgach wieczystych. Dziennikarz WP wysłał pytania do samego zainteresowanego, Prawa i Sprawiedliwości oraz Partii Republikańskiej, ale nie uzyskał odpowiedzi. O sprawie powiadomił prokuraturę, która wszczęła czynności sprawdzające.
Braki w oświadczeniu majątkowym polityka PiS. Zrobił korektę po wniosku do prokuratury
Po kilku dniach Mejza wysłał do sekretariatu Marszałka Sejmu odręczne pismo z korektą o mieszkaniu. Z najnowszego oświadczenia majątkowego wynika, że poseł PiS ma m.in. pół miliona złotych oraz 1,5 tys. dolarów oszczędności. Mejza ma też udziały w kilku firmach, a także 60 tys. zł zobowiązania wobec urzędu skarbowego, 75 tys. zł kredytu w jednym z banków, 180 tys. zł kredytu na mieszkanie oraz 300 tys. zł pożyczki od osoby fizycznej.
To nie pierwszy raz, kiedy Mejza poprawia oświadczenie majątkowe po interwencji dziennikarzy. Podobna sytuacja miała miejsce w czerwcu 2022 r. Wówczas w swoim oświadczeniu sprzed kilku miesięcy wstecz nie umieścił informacji o zarobkach w rządzie. Był wtedy wiceministrem sportu i turystyki. Korektę złożył dopiero po pismach do Ministerstwa Sportu i Turystyki, Kancelarii Premiera oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Czytaj też:
Ślubowanie Mejzy i Mateckiego w Sejmie. Posłowie zostali wybuczaniCzytaj też:
Joński o aferze ws. kampanii Mejzy. „Największa kanalia nowego Sejmu”