W połowie września opinią publiczną w całym kraju wstrząsnęły doniesienia z niewielkiej miejscowości Czerniki w województwie pomorskim.
Ojcu i córce z Czernik grozi dożywocie
W piwnicy jednego z domów odnaleziono tam zwłoki trzech noworodków. Zostały starannie ukryte – schowane je w worki i zakopano w ziemi. Stróże prawa przeszukali nieruchomość po otrzymaniu zawiadomienia, że 20-letnia mieszkanka była w zaawansowanej ciąży, ale nie ma dziecka.
Zatrzymano nie tylko 20-latkę, ale także jej 54-letniego ojca. Okazało się, że utrzymywali oni stosunki kazirodcze. Po przesłuchaniu prokuratura postawiła obojgu zarzuty dotyczące zabójstw noworodków oraz kazirodztwa. Grozi im kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Sąd zgodził się przedłużenie tymczasowego aresztu
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych na trzy miesiące. W środę, 13 grudnia, sąd zgodził się na przedłużenie tego środka zapobiegawczego.
– Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przedłużyła areszt tymczasowy o kolejne trzy miesiące. Postępowanie jest kontynuowane – poinformowała w rozmowie z RMF FM prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Dodała, że postawione dotychczas zarzuty nie uległy zmianie.
Śledczy otrzymali już opinię biegłych z zakresu badań genetycznych. Badania miały na celu ustalenie, czy podejrzani są rodzicami zamordowanych dzieci. Prokurator Wawryniuk zaznaczyła, że na obecnym etapie śledztwa treść opinii nie zostanie ujawniona.
Czytaj też:
Makabryczna zbrodnia w Czernikach. Kto pochowa zamordowane dzieci?Czytaj też:
Makabra w Czernikach. Piotr G. stworzył quasi-sektę. „Chętnie, jako społeczeństwo, powiesilibyśmy tę dziewuchę”