Po ogłoszeniu składu nowego rządu Mateusza Morawieckiego, jej nazwisko przykuło największą uwagę. Były premier na dwa tygodnie powierzył Dominice Chorosińskiej pieczę nad Ministerstwem Kultury, którym w rządzie Donalda Tuska zarządza Bartłomiej Sienkiewicz. Choć jej urzędownie trwało krótko, to może zarobić na tym imponującą kwotę, choć nie tak wysoką, jak początkowo przewidywano.
Jaką odprawę dostanie Chorosińska?
Jak wylicza fakt, „dwutygodniowi ministrowie”za swoją wyjątkowo krótką kadencję mogą trzymać równowartość jednej ministerialnej pensji, czyli 14 tys. 29 zł brutto. Dodatkowo przysługuje im dodatek funkcyjny w wysokości 3 tys. 757 zł. Łączna kwota wynagrodzenia za czas spędzony na czele ministerstwa kultury wynosi zatem 17 tys. 786 zł brutto.
Nie jest to jednak cała kwota, jaka zasili konto Chorosińskiej. Ministrom przysługuje również odprawa. Ta może nie być jednak aż tak wysoka, ja wcześniej przypuszczano. Okazuje się, że posłance przysługuje jedynie dodatek wyrównawczy. Wypłaca się go byłym członkom rządu, którzy rozpoczynają pracę w ciągu trzech miesięcy od zakończenia pełnienia funkcji ministerialnych, a ich wynagrodzenie jest niższe od wynagrodzenia pracowników rządowych.
Wynagrodzenie posła wynosi obecnie 12 862 zł brutto, czyli o 4960 zł złotych mniej niż wynagrodzenie ministra. To właśnie taką kwotę otrzyma. Chorosińska w ramach odprawy.
Wynagrodzenia i odprawy dla powołanych na dwa tygodnie ministrów rządu Mateusza Morawieckiego, będą kosztować Polaków łącznie prawie 400 tysięcy złotych.
Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”: Uciekający ministrowie rządu Tuska. O kim mówi się w kuluarach?