Relacja Wojciecha Cejrowskiego z Konfederacją nie należy do najłatwiejszych. W przeszłości partia wykorzystała wizerunek publicysty w swoich materiałach promocyjnych, co spotkało się z jego stanowczym sprzeciwem. Autor książek o tematyce podróżniczej, krytykując działania Konfederacji kwestionował wówczas honor jej członków. „Jeżeli Konfederacja w takich duperelach nie ma honoru, to nie będzie go miała w sprawach istotnych” – mówił wówczas.
Cejrowskiemu przypomniano również jego wypowiedzi na temat Grzegorza Brauna. – On takie długie zdania po polsku mówi, trwające po 20 minut jedno zdanie, jakby „Ulissesa” pisał i nie ma tam błędów gramatycznych. A to znaczy, że on jest geniuszem a jednocześnie szaleńcem. I ma coś nie tak w głowie. A ja się boję szaleńców z bliska, bo nie wiem dokąd to jedno jego zdanie dojedzie – mówił na swoim kanale na YouTube.
Cejrowski o wybryku Grzegorza Brauna
Dawne wypowiedzi Cejrowskiego o Konfederacji i jej najbardziej kontrowersyjnym pośle zostały przypomniane przy okazji antysemickiego wybryku Grzegorza Brauna w Sejmie. Skrajnie prawicowy publicysta odciął się od nich podkreślając, że są „stare” i nie mają żadnego związku z użyciem gaśnicy przez Brauna.
„W sieci pojawiły się jakieś "rolki" z moich STARYCH wypowiedzi na temat Pana Brauna i Konfederacji. To są STARE śmieci i nie mają NIC wspólnego z gaśnicą” – napisał na portalu X.
Cejrowski pokusił się również o ocenę samego wybryku Brauna i jak się, okazuje w takim jego działaniu nie dostrzega nuty szaleństwa. „Na temat numeru z gaśnicą powiem tyle, że mi się podobał! Mocny performance. Sam mam ciągoty tego typu: pamiętają Państwo prezerwatywę i banana, palenie unijnej flagi oraz klip wyborczy "Nie wybierajcie śmieci"? Jako artysta doceniam kunszt numeru z gaśnicą i tyle” – czytamy.
Czytaj też:
Bodnar domaga się informacji o działaniach prokuratury ws. Brauna. „To nie był jedyny incydent”Czytaj też:
Ćwięka o wpisach na temat bomby w Sejmie. „Nie jestem autorem”