Do zdarzenia doszło w piątek, 15 grudnia na 365 kilometrze trasy A1 w miejscowości Wroników. „Kierujący busem, jadąc w kierunku Warszawy, zjechał z drogi i uderzył w bariery energochłonne” – poinformował w rozmowie z „Wprost” st. sierż. Remigiusz Pacyna, zastępca oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim.
Piotrków Trybunalski. Wypadek komandosów
Wypadek miał miejsce około godziny 11:00 i oddelegowano do niego funkcjonariuszy z wydziału ruchu drogowego. „W zdarzeniu były osoby ranne, którym była udzielana pomoc medyczna, ale kierujący był trzeźwy” – przekazał „Wprost” st. sierż. Pacyna. Zastępca oficera prasowego KMP w Piotrkowie Trybunalskim potwierdził także, że dwie osoby trafiły do szpitala.
Jak ustaliło RMF FM, stan jednego z komandosów określono jako poważny. – W tej chwili jest hospitalizowany. Jeśli chodzi o kwestie szczegółowego stanu zdrowia, pozostawię to lekarzom. Mam nadzieję, że jak najszybciej powróci do pełnego stanu zdrowia – przekazał reporterowi rozgłośni Mariusz Łapeta z Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych. Poinformował także, że dwaj pozostali żołnierze z wypadku wyszli „praktycznie bez szwanku”.
„Wystrzał opony” w wojskowym pojeździe
Mundurowi wciąż prowadzą czynności mające na celu ustalenie przyczyny i szczegółowych okoliczności tego zdarzenia. RMF FM jako pierwsze podało, że do wypadku mogło dojść ze względu na pęknięcie opony.
W rozmowie z portalem Piotrkowski24.pl informację tę potwierdził Mariusz Łapeta. – Przyczyną wypadku był wystrzał opony – przekazał rzecznik. Dodał również, że uczestnicy wypadku odbywali wcześniej specjalistyczny kurs w innej jednostce i w chwili zdarzenia kierowali się do swoje „stałej dyslokacji”.
Czytaj też:
Feralny dzień na autostradzie A1. Trzy wypadki i trzy kolizjeCzytaj też:
Tragedia na DK22. 25-latek czołowo uderzył w ciężarówkę pod Malborkiem