Funkcjonariusze z bydgoskiego oddziału Centralnego Biura Śledcze Policji chwalą się kolejnym sukcesem. Udało im się zlokalizować laboratorium amfetaminy, powstałe na terenie wynajętego warsztatu samochodowego. Co ciekawe, obszar wokół warsztatu, jak i samo wnętrze było wyposażone w nowoczesny monitoring.
Na miejscu znaleźli 5,5 l cieczy narkotyku. Oprócz pochodnej fenyloetyloaminy ujawnili także 5 kg marihuany.
Substancje rozprowadzane były na terenie Dolnego Śląska
Znalezione nielegalne substancje mogą być warte nawet 300 tys. zł. W sprawie laboratorium zatrzymano cztery osoby, którym Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy (woj. dolnośląskie) postawiła już zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i produkcji środków psychotropowych.
Mundurowi podejrzewają, że narkotyki mogły być rozprowadzane na terenie całego województwa.
Podczas jednego cyklu byli w stanie wytworzyć nawet 6 l niebezpiecznej substancji
Laboratorium wyposażone było także w specjalistyczny osprzęt, niezbędny do wytwarzania tego rodzaju narkotyku. Były to dwa reaktory (własnej roboty), chłodnice, szkła laboratoryjne i wiele innych. Funkcjonariusze ustalili, że podczas jednego cyklu przestępcy mogliby wytworzyć nawet 6 l cieczy.
Wobec czterech zatrzymanych podjęto już wstępne działania. „Na bazie zebranego materiału dowodowego Sąd Rejonowy w Oleśnicy zastosował wobec wszystkich podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania” – czytamy. Policjanci opublikowali także film, pokazujący zabezpieczone liczne materiały dowodowe, m.in. wspomniany osprzęt laboratorium.
Wśród czterech zatrzymanych był ponadto tzw. „chemik”. Razem z innymi osobami mógł on zajmować się przygotowywaniem narkotyków prawdopodobnie od kwietnia.
Czytaj też:
48-latek znęcał się nad zwierzętami. W jego domu znaleźli truchło kotaCzytaj też:
Nożownik zaatakował grupę osób. Ranił dwie. Prokurator: To były policjant