W piątek 15 grudnia przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki zwrócił się w liście do Andrzeja Dudy, aby prezydent nie podpisywał ustawy o finansowaniu in vitro z budżetu państwa. Szef KEP domagał się zwrócenia jej do ponownego rozpatrzenia przez Sejm lub skierowania do Trybunału Konstytucyjnego. Abp Gądecki ocenił, że „metoda in vitro tymczasem jest eksperymentowaniem na człowieku, jego swoistą ‘produkcją’ stanowiącą ‘formę zawładnięcia życiem ludzkim’”.
Andrzej Duda podpisał ustawę o finansowaniu in vitro z budżetu państwa. Opublikowano komunikat
Duda zdecydował się jednak podpisać ustawę. W komunikacie podkreślono, że głowa państwa „brała pod rozwagę fakt, że metoda in vitro w ocenie części społeczeństwa budzi wątpliwości natury etycznej”. Prezydent zapowiedział, że „wobec wyzwań demograficznych, chcąc zapewnić wszystkim walczącym z niepłodnością równe szanse, złoży projekt ustawy zapewniający finansowanie innych metod leczenia niepłodności ze środków publicznych”.
Sprawę komentował w TOK FM rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. Odnosząc się do gróźb ekskomuniki i zakazu przystępowania do komunii dla Bronisława Komorowskiego, kiedy ten podpisywał podobną ustawę powiedział, że „nie pamięta żadnego oficjalnego stanowiska Kościoła w tej sprawie”.
Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski o in vitro. „To nie jest metoda leczenia niepłodności”
Ks. Leszek Gęsiak zaznaczył, że w liście do Dudy nie ma problemu ze sformułowaniem „produkcja dzieci”. – To nie jest metoda leczenia niepłodności – twierdził. – Nie jestem bioetykiem, nie jestem lekarzem. Z punktu widzenia etycznego przyjęcie takiego rozwiązania jest bardzo wątpliwe, bo sztucznie w warunkach laboratoryjnych produkujemy dzieci – podsumował.
Czytaj też:
Abp Gądecki krytycznie o podpisie Andrzeja Dudy. „Jak pójście za tłumem”Czytaj też:
Spór o lekcje religii. Hołownia: To nie jest decyzja ministra czy biskupa