Sejm we wtorek 19 grudnia zajmował się poselskim projektem uchwały w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz PAP. Po oświadczeniach ze strony klubów i kół parlamentarnych doszło do serii pytań. Jako pierwszy głos zabrał Janusz Kowalski. Polityk stanął w obronie „rzetelnych dziennikarzy Telewizji Polskiej”.
Janusz Kowalski o stanie zdrowia Zbigniewa Ziobry. „Zostawcie ciężko chorego człowieka w spokoju”
– Zobaczcie, co dzisiaj zrobiliście. Wasz poseł Roman Giertych, który uciekał przed prokuratorem, złożył wniosek o to, aby ciężko chorego człowieka badać i uchylić mu immunitet. Zostawcie naprawdę Zbigniewa Ziobrę w spokoju. Jeżeli chcecie pozywać dzisiaj ciężko chorego człowieka, to pozwijcie mnie. Ja nawet się dzisiaj zrzeknę immunitetu. Apeluję do waszego człowieczeństwa – zaczął Kowalski z mównicy.
– To jest właśnie pogarda dla życia, godności ludzkiej, to co po prostu dzisiaj zrobiliście. Każdy z 17 członków Suwerennej Polski oddałby dzisiaj swoje zdrowie, aby Zbigniew Ziobro mógł dzisiaj tutaj stanąć i się bronić, ale nie może, bo jest ciężko chory. Apeluje do waszego człowieczeństwa – zakończył swoje przemówienie polityk wybrany z list PiS.
Oświadczenie Suwerennej Polski
Suwerenna Polska w ubiegły czwartek wydała oświadczenie ws. swojego lidera. Poinformowała, że w związku z tymczasową nieobecnością wynikającą z przyczyn zdrowotnych, w najbliższym czasie pracami partii kierować będzie prezydium, któremu przewodniczyć będzie w zastępstwie Zbigniewa Ziobro – Patryk Jaki”. Partia życzyła swojemu prezesowi „dużo sił i jak najszybszego powrotu do zdrowia” oraz „poprosiła o uszanowanie prawa do prywatności Ziobry oraz jego rodziny”.
Czytaj też:
Bodnar zmienia decyzje Ziobry. Cofnął powołania sześciu sędziomCzytaj też:
Andrzej Duda ułaskawił młodą dziewczynę. Wcześniej bronił jej Zbigniew Ziobro