Niemiecki dziennik sugeruje, by słuchać Polski. „Nie ma sobie równych na tle Europy”

Niemiecki dziennik sugeruje, by słuchać Polski. „Nie ma sobie równych na tle Europy”

Polska
Polska Źródło: Pixabay
W artykule opublikowanym w dzienniku „Handelsblatt” skrytykowano pomysł, by za reformę gospodarczą Unii Europejskiej brał się Włoch Mario Draghi. Zdaniem niemieckich dziennikarzy, dobrego przykładu powinno się szukać raczej w Polsce.

Niemiecki „Handelsblatt” zauważa, że Europa względem świata zostaje w tyle pod względem konkurencyjności gospodarki. „Od lat powiększa się różnica w PKB na mieszkańca pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. Jeśli ta tendencja się utrzyma, w 2035 roku różnica w zamożności przeciętnego Europejczyka i Amerykanina będzie tak duża, jak obecnie między przeciętnym Europejczykiem a Hindusem” – czytamy.

„Handelsblatt” ubolewa nad konkurencyjnością europejskiej gospodarki

W najnowszym orędziu o stanie Wspólnoty Ursula von der Leyen obiecywała, że Europa „zrobi wszystko co w jej mocy, aby utrzymać swoją przewagę konkurencyjną”. Niemiecki dziennika zwrócił jednak uwagę szefowej KE, że nie chodzi już o zachowanie przewagi, ale o nadrobienie zaległości. Autor tekstu podkreślał, że nasz kontynent nie ma mocnej pozycji w żadnej z najważniejszych przyszłych technologii: od sztucznej inteligencji poprzez komputery kwantowe.

Jako ironię ocenia też to, że po Włochu Mario Montim, KE zwróciła się znów do Włocha Mario Draghiego o opracowanie propozycji poprawienia sytuacji. Misja Montiego przypadała na 2012 rok i nie przyniosła pożądanych skutków.

„Nie chcąc kwestionować kwalifikacji byłego prezesa Europejskiego Banku Centralnego, na podstawie jego wcześniejszych wypowiedzi można jednak założyć, że istotnym filarem jego propozycji będzie zwiększenie środków finansowych dla UE – najlepiej w formie kredytu” – podsumowano wybór Montiego.

Polska wzorem dla Europy?

Artykuł nie ograniczał się tylko do krytyki. Zasugerowano, w którym kierunku powinna spoglądać Europa i Komisja Europejska, jeżeli zainteresowana jest pozytywnymi zmianami. „Jeśli spojrzeć na rozwój krajów UE na przestrzeni ostatniego 20-lecia, trzeba przyznać, że żaden kraj nie rozwinął się tak słabo pod względem PKB na mieszkańca jak Włochy. Z drugiej strony, inne kraje rozwinęły się znakomicie, szczególnie Irlandia i Polska” – oceniano.

Dziennikarze stwierdzili, że nasz kraj „nie ma sobie równych na tle Europy”, a zaczynał z najniższego poziomu. „Za ten doskonały rozwój (Polski – przyp. red.) odpowiedzialne są radykalne reformy gospodarki rynkowej, liberalizacja systemu edukacji z wyraźnym naciskiem na jakość, co znalazło również odzwierciedlenie w wynikach badania PISA, a także bardzo dobre warunki ramowe stworzone przez państwo. Praktycznie we wszystkich wskaźnikach nasz wschodni sąsiad nas wyprzedza i można się zastanawiać, czy minie dużo czasu, zanim Polska dogoni Niemcy pod względem PKB na mieszkańca” – czytamy.

Doceniono oczywiście samych Polaków, którzy według autora mają „niezwykle pozytywne nastawienie do gospodarki rynkowej, wolności gospodarczej i osiągnięć osobistych”. „Jeżeli UE chce się teraz zreformować i w przyszłości ponownie być konkurencyjna, powinna polegać na wskazówkach tych, którzy udowodnili, że potrafią osiągnąć postęp, zamiast słuchać rad tych, którym przez dziesięciolecia nie udało się zmodernizować własnego kraju. Dotyczy to także Niemiec” – podsumowuje artykuł.

Czytaj też:
Nowa władza nie wyemituje „Wiadomości”. Zapowiada jednak niespodziankę
Czytaj też:
Paweł Płuska w siedzibie TVP. Robert Bąkiewicz stwierdził, że „udaremniono próbę przejęcia”

Opracował:
Źródło: Handelsblatt