Szymon Hołownia tuż po wyborze na marszałka Sejmu zapowiedział podcast. – Chcę spróbować wyjść także do tych, którzy w demokrację wciąż mało wierzą. Marszałek Sejmu będzie obecny w mediach – mówił. Pierwszy odcinek nowego videopodcastu został opublikowany na początku grudnia i był poświęcony Sali Posiedzeń Sejmu. Hołownia pokazał m.in. „ciemny salonik”.
Drugi odcinek pojawił się w sobotę 23 grudnia. Marszałek Sejmu zaprosił w nim widzów do swojego gabinetu. Hołownia pokazał miejsce, gdzie zatrzymują się wszyscy ważni goście i delegacje zagraniczne, którzy przychodzą do marszałka Sejmu oraz podpisywanych jest wiele ważnych dokumentów. Hołownia zaprezentował m.in. miejsce, gdzie przyjmuje się ambasadorów.
Marszałek Sejmu: Gdzie się nie obejrzysz, tam wisi Rapacki
Marszałek Sejmu zaprezentował też z bliska flagi Polski i Unii Europejskiej, które są tłem oficjalnych zdjęć z zagranicznymi gośćmi. Hołownia pokazał też zegar, który nie działa oraz obrazy m.in. autorstwa Józefa Rapackiego. – Gdzie się nie obejrzysz, tam wisi Rapacki – skonstatował Hołownia. Lider Polski 2050 przyznał, że w pokoju, który pokazuje, jego córki uwielbiają robić wyścigi.
Na nagraniu z Hołownią można zobaczyć stoły, przy których zasiadają odwiedzające Sejm delegacje zagraniczne, a także obraduje Prezydium Sejmu i Konwent Seniorów. Marszałek Sejmu ujawnił „wielką tajemnicę”: jaką pomocniczą funkcję, oprócz tej dekoracyjnej, odgrywają kwiaty leżące na stole – można tam ukryć notatki. Hołownia zaprezentował też „ukochaną szafkę”.
Szymon Hołownia zaskoczył wicemarszałków. „Zrobimy test białej rękawiczki?”
Następnie marszałek Sejmu pokazał „gabinecik, w którym pracuje na co dzień”. – Pójdziemy teraz z gabinetu marszałka korytarzem z inspekcją robotniczą, niezapowiedzianą. Nikt się nie spodziewa hiszpańskiej inkwizycji – powiedział Hołownia, który udał się do swoich zastępców: Moniki Wielichowskiej i Piotra Zgorzelskiego. – Co im zrobimy? Przepytamy z dzieł sztuki? Zrobimy test białej rękawiczki? O Rapackiego. Dobrze, tak zrobimy – kontynuował.
Marszałek Sejmu u wicemarszałek Wielichowskiej zwrócił uwagę na obrazy wiszące na ścianach. – Słuchaj, wszystkich Rapackich przyjmę, bo ja mam u siebie galerię im. Rapackiego w gabinecie – mówił. Idąc do Zgorzelskiego zażartował, że „sponsorem tego odcinka jest Józef Rapacki”. U wicemarszałka z ramienia PSL także przewinął się wątek obrazów. – Wszędzie Rapacki. Od pory musimy zadbać o to, żeby w budynku nie było wolnej ściany – zakończył Hołownia videopodcast.
Czytaj też:
Hołownia o swoim życiu prywatnym. „Ile my czasu nie byliśmy na randce”Czytaj też:
Polsat News Polityka tworzy „Studio Sejm”. To nowość na polskim rynku