Do zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę, 23 grudnia, w miejscowości Sosnówka w powiecie karkonoskim na Dolnym Śląsku.
Sprawca podłączał butlę z gazem do kuchenki
Na czwartym piętrze budynku wielorodzinnego doszło do silnego wybuchu gazu. Wskutek eksplozji zniszczeniu uległa m.in. część dachu. Na miejscu zdarzenia interweniowali policjanci z Karpacza, którzy zatrzymali 43-letniego mężczyznę.
To właśnie on niemal doprowadził do tragedii. Jak wynika z ustaleń stróżów prawa, do wybuchu doszło w trakcie podłączania butli z gazem do kuchenki.
Wskutek wybuchu nikt nie doznał obrażeń
43-latek był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało blisko 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Zarówno sprawca, jak i jego sąsiedzi nie zostali poszkodowani wskutek eksplozji.
– W chwili zdarzenia w budynku przebywało 13 osób. Mieszkańcy przed rozpoczęciem działań przez służby samodzielnie wyszli z zagrożonego miejsca, nikt nie doznał obrażeń – poinformowała asp. Aleksandra Pieprzycka z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Sprawcy wybuchu grozi do 8 lat więzienia
43-latek będzie odpowiadał przed sądem za przestępstwo sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
– Po udzieleniu pomocy medycznej 43-latek trafił do policyjnego aresztu. 24 grudnia został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze, gdzie usłyszał zarzuty w tej sprawie – uzupełniła asp. Pieprzycka.
Czytaj też:
Kilka kolizji i samochód na drzewie. Kierująca pobiła rekordCzytaj też:
Detektyw Paweł K. usłyszał zarzuty. Straty państwa szacowane na dziesiątki milionów złotych