Ostatnie zawirowania wokół Telewizji Polskiej i mediów publicznych w ogóle, musiały odbić się na wynikach oglądalności. Przede wszystkim widownia TVP Info musiała znaleźć dla siebie nowe miejsca, ponieważ po zmianie kierownictwa sygnał stacji po prostu wyłączono.
TV Republika przejmuje widzów po TVP Info
W rankingu telewizji informacyjnych pierwsze miejsce utrzymał TVN24. W okresie od 20 do 26 grudnia miał on dobowo średnio 6,97 proc. rynku. Co istotne, było to o 21,85 proc. więcej, niż w okresie od 1 stycznia do 19 grudnia tego roku. Wyliczenia te oparto na danych Nielsen Audience Measurement, przeanalizowanych przez Wirtualne Media.
Na drugim miejscu uplasowała się TV Republika, która na zniknięciu TVP Info zyskała najwięcej. W ostatnich dniach ta prawicowa stacja cieszy się najwyższymi dobowymi udziałami w swojej historii. Jej wynik to 2,68 proc., czyli aż o 2578,57 proc. więcej niż zwykle.
Rekordy notuje też inna prawicowa stacja, Telewizja wPolsce.pl. Podobnie jak TV Republika, krytycznie opisuje ona zmiany w Telewizji Polskiej. Dodatkowe pasma uruchomiła również katolicka TV Trwam, ale jej wyniki nie są udostępniane przez Nielsen Audience Measurement (wgląd mają tylko KRRiT oraz sama TV Trwam.
Rewolucja w TVP
19 grudnia Sejm przegłosował uchwałę o przywróceniu ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Dzień później Bartłomiej Sienkiewicz ogłosił, że odwołał prezesów oraz rady nadzorcze TVP, Polskiego Radia i PAP. Polityk KO powołał się na przepisy kodeksu spółek handlowych i powołał nowe rady nadzorcze, które z kolei wyłoniły nowe zarządy spółek.
Przeciwko zmianom w mediach publicznych zaprotestowali politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy uważają, że jest to zamach na wolne media i demokrację w Polsce. Działacze PiS manifestowali w siedzibach TVP oaz PAP. Z decyzją ministra kultury nie zgadza się też Rada Mediów Narodowych, która powołała na szefa TVP Michała Adamczyka, chociaż Bartłomiej Sienkiewicz wyznaczył na to stanowisko Tomasza Syguta.
Weto Andrzeja Dudy
W sobotę 23 grudnia Andrzej Duda tłumaczył, że zdecydował się odrzucić ustawę okołobudżetową na 2024 roku, gdyż znalazł się w niej zapis o przekazaniu 3 mld złotych na media publiczne. „Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa. Media publiczne trzeba najpierw rzetelnie i zgodnie z prawem naprawić” – wyjaśnił prezydent. W tej sytuacji Bartłomiej Sienkiewicz ogłosił postawienie Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej w stan likwidacji.
Czytaj też:
Władze Polskiego Radia zapowiadają dalsze zmiany. Znamy treść e-maila wysłanego do pracownikówCzytaj też:
Wraca TVP Info w nowej odsłonie. Na antenie nie zobaczymy polityków