Do zdarzenia doszło pod koniec października, jednak dopiero teraz sprawa ujrzała światło dzienne. Jak poinformowało Radio Zet, funkcjonariusze CBŚP zlikwidowali pod Płońskiem nielegalną fabrykę papierosów.
Policja podjęła nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, ponieważ pojawiły się doniesienia, że na terenie fabryki może przebywać Marek N. pseudonim Marek z Marek, który był poszukiwany w związku z zarzutami o popełnienie podwójnego morderstwa. Policjantów z Centralnego Biura Śledczego Policji wsparli antyterroryści z BOA oraz śmigłowiec Zarządu Lotnictwa Głównego Sztabu Policji KGP.
Kuriozalny przebieg akcji CBŚP
Policyjna akcja miała zaskakujący przebieg. Śmigłowiec Black Hawk ze snajperem na pokładzie latał nisko nad okolicznymi posesjami prywatnymi. Na jednej z nich doszło do poważnych zniszczeń – całkowicie uszkodzone zostały meble ogrodowe, potłuczono także szkło.
Właścicielem nieruchomości okazał się jeden z wysokich urzędników państwowych. Z ustaleń Radia Zet wynika, że mężczyzna wystąpił już do policji o odszkodowanie, którego kwota opiewa na blisko 15 tysięcy złotych.
Oświadczenie policji
Komenda Główna Policji potwierdziła, że faktycznie wystąpiono o takie roszczenie. „Zgodnie z art. 20a ustawy o policji, w związku z wykonywaniem zadań m.in. o charakterze operacyjnym, policja zapewnia ochronę form i metod realizacji zadań, informacji oraz własnych obiektów i danych identyfikujących policjantów. Jednocześnie nadmieniam, że w sprawie roszczenia, które wpłynęło do policji trwają czynności kontrolne” – napisano w oświadczeniu.
Czytaj też:
Dramatyczne sceny w Łebie. Pijany turysta wpadł do kanału portowegoCzytaj też:
Tragiczny wypadek w Międzyzdrojach. Miasto i szkoła wesprą ocalałe dziecko