Przełomowe orzeczenie Sądu Najwyższego. „Wyrok z dublerem to nie wyrok”

Przełomowe orzeczenie Sądu Najwyższego. „Wyrok z dublerem to nie wyrok”

Sąd Najwyższy
Sąd Najwyższy Źródło: Shutterstock
Wyroki wydane przez Trybunał Konstytucyjny z udziałem sędziów dublerów nie mają mocy powszechnie obowiązującej i nie są ostateczne – wynika z orzeczenia powiększonego składu Izby Karnej Sądu Najwyższego cytowanego przez Gazetę Wyborczą.

Orzeczenie w tej sprawie zapadło 13 grudnia. Zdaniem Sądu Najwyższego „organ, w którego kładzie zasiadają sędziowie dublerzy – trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy zajęli w 2015 roku już obsadzone stanowiska – nie jest organem opisanym w konstytucji jako TK”. Nie może więc obowiązywać art. 190 Konstytucji mówiący, że decyzje TK są „ostateczne i powszechnie obowiązujące”.

W Sejmie przygotowywany ma być już projekt uchwały, który pozwolić ma na unieważnienie wyborów sędziów dublerów. – Uchwały, które będą przedstawiane, będą wspólnymi uchwałami. To jest zawarte w umowie koalicyjnej - unieważnienie rzeczy, które były jawnie sprzeczne z polskim prawem – komentował potencjalne plany wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Postanowienie SN zostało wydane w odpowiedzi na sprawę zainicjonowaną przez rzecznika praw obywatelskich Marcina Wiącka w związku z wyrokiem TK z grudnia 2022 r., w którym stwierdzał on o niekonstytucyjności przypisów rozporządzenia ówczesnego ministra sprawiedliwości dotyczącego różnic w stawkach wynagrodzenia dla adwokatów. SN uznał, że TK nie miał podstaw do wydania takiego wyroku, ponieważ w jego składzie zasiadał jeden z trzech „dublerów” Jarosław Wyrembak.

Sąd Najwyższy przypomina sądom o innej możliwości

Ze względu na orzeczenie SN o nieobowiązywaniu decyzji TK problem różnic w stawkach adwokatów pozostał nierozwiązany. W związku z tym przypomniano, że sądy mogą same kontrolować konstytucyjność składek poprzez tzw. rozproszoną kontrolę konstytucyjności.

„W odniesieniu do aktów prawnych podustawowych do przeprowadzenia tzw. rozproszonej kontroli konstytucyjnej uprawniony jest każdy sąd. (…) Rzeczą sądu powinno być przeprowadzenie rozproszonej kontroli konstytucyjnej rozporządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r”. – brzmi cytowany przez Gazetę Wyborczą fragment orzeczenia.

Gasiuk-Pihowicz: Tu już nie ma z czym dyskutować

Decyzję SN skomentowała członkini Krajowej Rady Sądownictwa posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz, która uznała orzeczenie za przełomowe. „Wyroki wydane z udziałem dublerów w TK nie mają mocy powszechnie obowiązującej i nie są ostateczne – orzekł powiększony skład Izby Karnej. Tu już nie ma z czym dyskutować. Wyrok z dublerem to nie wyrok” – napisała w mediach społecznościowych.

Czytaj też:
I prezes Sądu Najwyższego skomentowała zmiany w mediach. Jeden moment ma być kluczowy
Czytaj też:
Prof. Adam Strzembosz bezlitosny dla Zbigniewa Ziobro. „To jest zbrodnia”