23-latek zmarł kilka godzin po zatrzymaniu przez policję. Szef MSWiA reaguje

23-latek zmarł kilka godzin po zatrzymaniu przez policję. Szef MSWiA reaguje

Marcin Kierwiński
Marcin Kierwiński Źródło: PAP / Paweł Supernak
Marcin Kierwiński zapewnił, że sprawa Bartosza, który zmarł kilka godzin po zatrzymaniu przez policję, zostanie dokładnie wyjaśniona i sprawdzona. Są już wyniki sekcji zwłok 23-latka.

Nie żyje młody mężczyzna, a jego rodzina oskarża policję, która – ich zdaniem – miała przyczynić się do jego śmierci. W sprawie jest wiele niewiadomych, a przebieg nocy 21 grudnia relacjonowana jest w zupełnie odmienny sposób. Matka Bartosza zorganizowała zbiórkę pieniędzy na pomoc prawną. Opisuje w niej, że chłopak wrócił do domu pobity. Z kolei z akt sprawy wynika, że „w trakcie przewożenia do komendy mężczyzna miał znieważać funkcjonariuszy policji, ponadto uderzać celowo głową o szybę radiowozu; miał być cały czas pobudzony oraz agresywny”.

Później, w rozmowie z matką, 23-latek miał zeznać, że policjanci go pobili, przypalali papierosami i zmuszali do podpisania protokołu, potwierdzającego, że posiadał przy sobie niedozwolone substancje. Matka Bartosza zrobiła zdjęcia jego obrażeń i następnego dnia miała go zawieść na SOR, ale Bartosz zmarł.

Rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie przekazała TVN Warszawa, że przeprowadzona sekcja zwłok nie wykazała zmian urazowych mogących mieć bezpośredni wpływ na zgon mężczyzny. – W sekcji zwłok uczestniczył pełnomocnik rodziny zmarłego – poinformowała prokurator Katarzyna Skrzeczkowska.

MSWiA reaguje na śmierć 23-latka w Wołominie. Wyniki kontroli w ciągu kilkudziesięciu godzin”

Do sprawy odniosła się w środę także była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich. „Ponownie dochodzi do śmierci młodego człowieka po zatrzymaniu przez policję. Tym razem komisariat w Wołominie. Czy policjanci zostali zawieszeni w czynnościach? Wierzę, że teraz postępowanie w tej sprawie będzie uczciwe” – napisała Hanna Machińska.

Odpowiedział jej minister spraw wewnętrznych i administracji. Jak przekazał, w tej sprawie obok postępowania prokuratorskiego prowadzona jest kontrola Komendy Głównej Policji. „Wyniki kontroli będą znane w ciągu kilkudziesięciu godzin. Sprawa zostanie dokładnie wyjaśniona i sprawdzona” – napisał Marcin Kierwiński.

Czytaj też:
Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach 15-latki. Klaudia Konior zaginęła w sylwestra
Czytaj też:
Pies zaatakował niemowlę. Nowe informacje ws. tragedii w Zgorzelcu

Opracował:
Źródło: WPROST.pl