Krajewski dodał, że trwa systematyczny, ale powolny proces wybudzania pacjenta ze śpiączki farmakologicznej. Jak długo potrwa, zależy od reakcji organizmu chorego - zaznaczył.
Ordynator podkreślił, że "dyskretnej" poprawie ulegają niektóre parametry życiowe ambasadora. Stan pacjenta nadal określamy jako ciężki, lecz stabilny, bez bezpośredniego zagrożenia życia - powiedział Krajewski.
Ambasador Pietrzyk ma oparzenia dróg oddechowych oraz ok. 25 proc. powierzchni ciała. Jest podłączony do respiratora. Według oceny lekarzy, terapia Pietrzyka może potrwać jeszcze kilka tygodni.
Do zamachu doszło w środę ok. godz. 8 rano czasu polskiego w bagdadzkiej dzielnicy Karrada, na skrzyżowaniu niewielkiej uliczki prowadzącej do rezydencji ambasadora. Podczas ataku rannych zostało też czterech funkcjonariuszy BOR. Jeden z nich - Bartosz Orzechowski - w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Trzej ranni w zamachu funkcjonariusze BOR przebywają w warszawskim szpitalu MSWiA.
pap, ss