Autokar wycieczkowy jadący z Katowic do Arłamowa, który przewoził 52 osoby, zjeżdżając z autostrady A4, najechał na tył naczepy ciężarówki – podał Polsat News. Tir czekał w wielokilometrowej kolejce na odprawę na przejściu granicznym w Medyce. Do zdarzenia doszło ok. godz. 13 w Skołoszowie pod Radymnem (woj. podkarpackie) na wysokości drogi krajowej numer 77. Utrudnienia potrwają jeszcze przez co najmniej kilka godzin.
Wypadek na Podkarpaciu. Autokar uderzył w ciężarówkę na wysokości drogi krajowej nr 77
Według wstępnych doniesień 30 osób zostało poszkodowanych, w tym 12 poważniej. Pomoc jest udzielana na miejscu. Lądował m.in. śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował jedną osobę do szpitala. Obrażenia poszkodowanych nie zagrażają ich życiu. To przede wszystkim otarcia i potłuczenia.
Podkarpacka policja podkreśla, że panująca obecnie aura powoduje, że warunki na drogach są trudne. W związku z opadami śniegu widoczność może być ograniczona, jezdnie śliskie, a w takich sytuacjach koła łatwo tracą przyczepność i droga hamowania pojazdu znacznie się wydłuża. W takich warunkach kierujący może wpaść w poślizg i nie zapanować nad samochodem. Wyprzedzanie, wymijanie i wiele innych manewrów, może być bardzo niebezpiecznych.
Trudne warunki na drogach. Podkarpacka policja apeluje o rozwagę
Kierowcy powinni pamiętać o tym, aby poruszać się po jezdni z włączonymi światłami i przestrzegać ograniczeń prędkości. Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, może być nawet przyczyną tragedii. Gdy jezdnie są śliskie, zalega na nich błoto pośniegowe, kierowcy powinni stosować zasadę – wolniej znaczy bezpieczniej. Funkcjonariusze apelują o ostrożność, a przede wszystkim o dostosowanie prędkości do panujących warunków.
Czytaj też:
Wypadek wojskowej ciężarówki pod Hajnówką. 11 rannych, z czego dwie poważnieCzytaj też:
Niebezpieczne lądowanie w Krakowie. Pilot nie wiedział, że na pasie znajduje się już inny samolot