Wieczorem 8 stycznia na wysokości węzła Karczemki (Gdańsk), jadąc w kierunku na południe (do Łodzi), zderzyło się pięć pojazdów osobowych. Tylko na początku.
Jak informuje RMF FM, tuż po tym, jak doszło do tego zdarzenia, kierowcy postanowili zjechać na pas awaryjny. Chcieli umożliwić innym uczestnikom ruchu drogowego przejazd. Wydawało się, że do kolejnego takiego zdarzenia już nie dojdzie.
Po chwili jednak nadjeżdżający samochód ciężarowy zderzył się z dwoma „osobówkami” stojącymi na poboczu. Pojazd o znacznej masie całkowitej obróciło. Doszło wtedy do zderzenia z kolejnymi dwoma uczestniczącym w ruchu autami – poinformowała Polską Agencję Prasową Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Zablokowane dwa pasy
Magdalena Litwinowicz, dyżurna GDDKiA, podała, że kierowca ciężarówki miał „nie dostosować się do warunków panujących na drodze” – czytamy. Obecnie w tym miejscu ruch jest utrudniony – przez ciężarówkę, która najprawdopodobniej stanęła w poprzek lewego pasa. Prawy pas blokują zaś dwie „osobówki”, z którymi się zderzyła.
Kierowcy powinni wziąć pod uwagę sytuację i w miarę możliwości wybierać inne drogi, by dotrzeć do celu podróży.
Czytaj też:
Wypadek wojskowej ciężarówki pod Hajnówką. 11 rannych, z czego dwie poważnieCzytaj też:
Samolot stracił okno w trakcie podróży. 171 boeingów 737 MAX 9 uziemionych