We wtorek 9 stycznia Szymon Hołownia poinformował o przełożeniu zaplanowanych na ten tydzień posiedzeń Sejmu. Potwierdził tym samym pojawiające się w przestrzeni publicznej doniesienia na ten temat.
Sejm nie zbierze się na posiedzeniach 10 i 11, a także 12 stycznia. – Musimy upewnić się, że proces uchwalania budżetu nie jest w niczym zagrożony. Jesteśmy w trochę innej sytuacji, bo okazało się, że poprawek do tego budżetu zgłoszono mniej, jesteśmy więc w stanie te terminy adaptować – tłumaczył lider Polski 2050. Najbliższe posiedzenia mają się odbyć 16 i 17 stycznia.
Sejm nie zbierze się w tym tygodniu. „Chaos i zamieszanie”
Do krytyki marszałka Sejmu natychmiast ruszyli politycy PiS.
„Tak wygląda »Sejmflix« Szymona Hołowni. Zamiast konkretnej pracy dla Polaków chaos i zamieszanie. Brak odwagi w podejmowaniu decyzji. Widać, że #Koalicja13grudnia totalnie się pogubiła. Stać ich tylko na bezprawie i deptanie po Konstytucji oraz ustawach. Nie stać ich na pracę nad ważnymi tematami dla Polek i Polaków. Obietnice wyborcze? Już w śmietniku. Nawet Sejmu zebrać nie potrafią” – pisał poseł Piotr Mueller, były rzecznik rządu PiS.
Europosłanka PiS Beata Szydło pisała, że „rotacyjny marszałek Hołownia ogłosił odwołanie posiedzeń Sejmu w tym tygodniu i śmie tłumaczyć to dbaniem o »spokój społeczny«”. „I skarży się przy tym na chaos. Hołownia jest człowiekiem, który w dużym, jeśli nie największym, stopniu ten chaos wywołał. Pomaga podpalać Polskę, a równocześnie krzyczy, że jest pożar” – dodała. Jednak posłanka Polski 2050 Izabela Bodnar oceniła, że „głównym piromanem jest tutaj Prezydent Andrzej Duda, który fotografuje się z osobami poszukiwanymi do odbycia kary więzienia”.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik trafią do więzienia?
Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu z Konfederacji napisał, że podczas Prezydium Sejmu jako jedyny wyraził odmienną od Marszałka Sejmu „ocenę stanu prawnego, opartą na respektowaniu prezydenckiego aktu łaski i orzeczenia SN uchylającego postanowienie o wygaszeniu mandatów” Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Obaj politycy zapewniali, że mimo wygaszenia ich mandatów zamierzają uczestniczyć w najbliższych obradach.
Wirtualna Polska podkreślała, że już około 8:30 służby dysponowały dokumentami sądowymi w sprawie doprowadzenia posłów PiS do więzienia.
20 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie skazał byłych szefów CBA, a obecnie posłów PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika za nadużycia w trakcie badania afery gruntowej na karę 2 lat pozbawienia wolności. Wyrok jest prawomocny.
Czytaj też:
Posiedzenia Sejmu z tego tygodnia przełożone. Jest decyzjaCzytaj też:
Kamiński i Wąsik mają trafić do więzienia. Rzecznik PiS komentuje