Według sejmowej strony internetowej Mateusz Kamiński nie jest już posłem. W odpowiedniej rubryce przy jego nazwisku widnieje adnotacja „wygaśnięcie mandatu” z datą 20 grudnia 2023 roku. Obok pojawił się też wpis: „utrata prawa wybieralności”. To efekt skazania polityka w procesie związanym z tzw. aferą gruntową oraz osadzenia polityka w zakładzie penitencjarnym. Co ciekawe, podobnej informacji na godzinę 13:40 w czwartek 11 stycznia nie znaleźliśmy na temat Macieja Wąsika, który jest w tej samej sytuacji.
Przypadek Wąsika różni się od Kamińskiego?
– Postanowienie o wygaszeniu mandatu byłego posła Kamińskiego zostało opublikowane, a więc ruszy procedura obsadzania tego mandatu – zapowiedział na antenie TVN24 Szymon Hołownia. Marszałek Sejmu podkreślił, że sprawa byłego szefa MSWiA „żadnej wątpliwości nie budzi”.
Z inną oceną spotkała się sytuacja Macieja Wąsika. – Wstrzymałem się z rozpoczęciem tej procedury obsadzania do czasu uzyskania kompetentnych opinii prawnych, bo to jest za poważna kwestia, żeby w sposób jakkolwiek budzący czyjekolwiek wątpliwości działać – wyjaśnił Hołownia.
Lider Polski 2050 zapewnił, że mandaty obu polityków zostały wygaszone w chwili wygłoszenia prawomocnego wyroku przez Sąd Okręgowy w Warszawie. – Ja potwierdziłem ten fakt – zauważył. W ich sprawach pojawiły się jednak różnice związane z późniejszymi orzeczeniami Sądu Najwyższego.
Kamiński i Wąsik w areszcie
W wtorek 9 stycznia politycy Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zatrzymani przez policję na terenie Pałacu Prezydenckiego. Jeszcze tego samego dnia zostali osadzeni w Areszcie Śledczym Warszawa-Grochów. Mieli tam oczekiwać na skierowanie do zakładu karnego, w którym będą odbywać karę 2 lat pozbawienia wolności w związku z wyrokiem w sprawie tzw. afery gruntowej.
W 2015 roku, jeszcze w czasie trwania procesu, Andrzej Duda ułaskawił obu polityków. – Moje stanowisko jest jednoznaczne: prerogatywa prezydencka została skutecznie wykonana w 2015 roku, panowie zostali ułaskawieni. To zamknęło sprawę w sposób definitywny. Panowie mają mandaty poselskie, które zostały im przydane przez obywateli w ostatnich wyborach i mają prawo wykonywania tych mandatów – powiedział prezydent po spotkaniu z marszałkiem Sejmu.
Do ostatnich wydarzeń odniósł się także odniósł się także syn Mariusza Kamińskiego. „Szanowni Państwo, właśnie dowiedziałem się, że w związku z zapowiadanym protestem przed aresztem na Grochowie reżim Tuska znów stchórzył. Odwołali posiedzenie Sejmu a dziś przewieziono mojego Tatę do Zakładu Karnego w Radomiu. Natomiast Macieja Wąsika do Ostrołęki. W związku z czym nie będzie dziś zgromadzenia pod aresztem. Widzimy się o 16 pod Sejmem!” – napisał Kacper Kamiński na portalu X (dawnym Twitterze – red.).
Czytaj też:
Wojna prezydenta z rządem. „Eskalacja napięcia do momentu, aż nie będzie innego wyjścia”Czytaj też:
Hołownia o dalszych losach Kamińskiego. „Ruszy procedura obsadzania mandatu”