Scenariusz przedterminowych wyborów. Jest komentarz Andrzeja Dudy

Scenariusz przedterminowych wyborów. Jest komentarz Andrzeja Dudy

Prezydent Andrzej Duda w Davos
Prezydent Andrzej Duda w Davos Źródło: PAP / Radek Pietruszka
– Chcę jasno i wyraźnie powiedzieć, nie widzę możliwości na przedterminowe wybory, mam nadzieję, że będę mógł spokojnie podpisać ustawę budżetową – powiedział prezydent Andrzej Duda.

Podczas wystąpienia dla mediów Davos prezydent Andrzej Duda był pytany o scenariusz przedterminowych wyborów.

–W momencie, w którym ta ustawa do mnie przyjdzie, będzie poddana pełnej analizie od strony konstytucyjnej i proceduralnej. Ale to będzie jedyny aspekt, w jakim będziemy to oceniać. Chcę jasno i wyraźnie powiedzieć, słyszę jakieś spekulacje, że mogą być przedterminowe wybory... W ogóle nie widzę takiej możliwości. Nawet skierowanie budżetu do Trybunału Konstytucyjnego nie oznacza przedterminowych wyborów. Mam nadzieję, że będę mógł spokojnie podpisać ustawę budżetową – odpowiedział.

Prezydent zarzucił także łamanie konstytucji oponentom politycznym. –Naruszył konstytucję minister Sienkiewicz, działając wobec zarządów mediów, naruszył minister Bodnar, próbując usunąć prokuratora krajowego. Ale mam nadzieję, że w przypadku budżetu do żadnych naruszeń Konstytucji nie dochodzi i nie będzie dochodziło i będę mógł ten budżet spokojnie podpisać – dodał prezydent.

Ustawa budżetowa przyjęta. Co zrobi prezydent?

W czwartek Sejm przyjął ustawę budżetową na 2024 rok. W przyszłym tygodniu dokumentem ma się zająć Senat. Ustawa budżetowa do 29 stycznia powinna trafić na biurko prezydenta.

Wirtualna Polska wcześniej informowała nieoficjalnie, że Andrzej Duda może odesłać ustawę budżetową do Trybunału Konstytucyjnego.

Art. 224 Konstytucji stanowi, że „w przypadku zwrócenia się Prezydenta Rzeczypospolitej do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy budżetowej albo ustawy o prowizorium budżetowym przed jej podpisaniem, Trybunał orzeka w tej sprawie nie później niż w ciągu 2 miesięcy od dnia złożenia wniosku w Trybunale”.

Niewiele wiadomo o konsekwencjach takiego ruchu. Ustawa zasadnicza go nie przewidziała. Andrzej Duda nie może jednak skorzystać w tym przypadku z prawa weta, więc ustawa budżetowa będzie obowiązywać, a prezydent nie będzie miał pretekstu do rozwiązania parlamentu.

Czytaj też:
Strategia Dudy. Prof. Nałęcz: Z czymś takim nigdy w historii nie mieliśmy do czynienia
Czytaj też:
PiS chce grać na czas? Liczy, że prezydent rozwiąże Sejm


Źródło: WPROST.pl