Wróciła głośna sprawa z końca listopada ubiegłego roku. 18 stycznia do Prokuratury Okręgowej w Krakowie wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez policjantów – poinformowało TVN24 wyjaśniając, że chodzi o sprawę poszukiwań 14-letniej Natalii z Andrychowa.
Do tragicznego zdarzenia doszło 28 listopada 2023 roku. Dziewczyna wyszła z domu i po pewnym czasie zadzwoniła do swojego ojca przekazując, że bardzo źle się czuje. Mężczyzna poinformował o tym funkcjonariuszy, którzy przez kilka godzin prowadzili poszukiwania. Nieprzytomną nastolatkę odnalazł jednak znajomy rodziny, który wezwał na miejsce karetkę pogotowia. Mimo starań ratowników Natalia zmarła. O tę sprawę był minister spraw wewnętrznych i administracji.
Wraca sprawa z Andrychowa. Kierwiński komentuje zawiadomienie do prokuratury
– W każdej formacji, zwłaszcza tak dużej, a policja to formacja licząca ponad 100 tys. osób, są też cienie. Ja z kolei będę bronił tych funkcjonariuszy, którzy codziennie dbają o nasze bezpieczeństwo. Natomiast każdą nieprawidłowość będziemy wypalali, razem z komendantem Boroniem, rozgrzanym żelazem. Wszystkie nieprawidłowości będziemy tropili, będziemy wystawiali stosowne zawiadomienia – zapewnił Marcin Kierwiński.
Pytany o słowa ojca 14-latki, który ocenił, że „został potraktowany, jakby zgłaszał kradzież roweru”, Kierwiński przyznał, że jest to dla niego bolesna sprawa. – Muszę powiedzieć, że rozmawiałem z wieloma funkcjonariuszami, także z nowym kierownictwem komendy głównej i oni mówią o tym z goryczą; że jest to wielka plama i trzeba polską policję pod tym kątem zmienić – relacjonował.
– Kwestie zgłoszeń, jeżeli chodzi o zaginięcia dzieci, to będzie jeden z priorytetów na najbliższe miesiące. Tego nie da się zrobić, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale zrobimy wszystko, żeby na zagrożenie dotyczące najmłodszych policja szczególnie szybko reagowała – zapewnił.
Czytaj też:
Wraca sprawa granatnika Szymczyka. Są pierwsze wyniki kontroli MSWiACzytaj też:
Szef MSWiA odpowiada na oświadczenie Andrzeja Dudy. „To jest najgorszy zarzut”