W ubiegłym tygodniu minister sprawiedliwości i prokurator generalny zapewnił, że akta sprawy, wraz z jego opinią trafią na biurko prezydenta. – Później wszystko w jego rękach – mówił Adam Bodnar.
We wtorek, 23 stycznia, resort sprawiedliwości poinformował, że głowa państwa otrzymała już dokumenty. „Do akt załączony został wniosek o nie skorzystanie z prawa łaski wraz ze stanowiskiem PG” – podano w komunikacie. Jak wyjaśniono, opinia Prokuratora Generalnego nie jest wiążąca dla prezydenta. Wciąż nie wiadomo jednak co zrobi głowa państwa.
Czy Kamiński i Wąsik wyjdą na wolność?
11 stycznia prezydent wszczął wobec Kamińskiego i Wąsika postępowanie ułaskawieniowe. Jednocześnie skierował do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego wniosek o ich zwolnienie z więzienia jeszcze przed zakończeniem postępowania. Adam Bodnar nie zdecydował się jednak na taki krok.
To wywołało oburzenie zarówno ze strony polityków opozycji jak i rodziny Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Pod adresem byłego Rzecznika Praw Obywatelskich padały groźby, że może on – ich zdaniem – stać się osobą odpowiedzialną za ewentualny zagrożenie życia osadzonych. W poniedziałek Mariusz Kamiński trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy.
Chaos po wywiadzie prezydenta. Zapowiedź wywołała burzę
Sprawę skomplikowały słowa Andrzeja Dudy, który w wywiadzie wypowiedział się na temat ponownego ułaskawienia. Zapowiedź wywołała burzę. – Ja to zrobię, mając pełną świadomość tragizmu tej sytuacji. Również dla urzędu prezydenta Rzeczypospolitej. Z pełną świadomością (...) To będzie brutalna siła przeciwko prawu, które ja reprezentuję. Takie jest moje osobiste przekonanie – mówił prezydent w wywiadzie dla „Super Expressu”.
Przedstawiciele Kancelarii Prezydenta wielokrotnie zapewniali, że Andrzej Duda nie ułaskawi ponownie polityków Prawa i Sprawiedliwości. Jako główny argument podawano, że prezydent uznaje za wiążące pierwsze ułaskawienie z 2015 r. Głowa państwa mówiła we wspomnianym wywiadzie o ponownym ułaskawieniu zapewniając jednak, że pierwsze ułaskawienie cały czas jest w mocy.
Czytaj też:
Mastalerek o Kamińskim i Wąsiku: Panie Bodnar, niech pan nie będzie sadystą!Czytaj też:
Krystyna Pawłowicz broni Kamińskiego i Wąsika. „ZATRZYMAJCIE SADYSTYCZNE ZNĘCANIE”