Śledztwo ws. tragedii w Przewodowie zostało zawieszone – poinformowało RMF FM. Powodem był brak jakiejkolwiek współpracy ze strony Ukrainy. Polscy śledczy ustalili, że na terytorium naszego kraju eksplodował pocisk ukraińskiej obrony powietrznej wystrzelony w czasie zmasowanego ataku rakietowego Rosji.
Prokuratura podkreśliła, że podjęła decyzję „z uwagi na długotrwałą przeszkodę uniemożliwiająca dalsze prowadzenie postępowania polegającą na oczekiwaniu na wykonanie wniosków skierowanych o międzynarodową pomoc prawną”. Prokuraturze nie udało się na 100 proc. uzyskać informacji, które potwierdziłyby kto i skąd wystrzelił pocisk, który spadł na terytorium Polski w połowie listopada 2022 r.
Zawieszone śledztwo ws. eksplozji ukraińskiego pocisku w powiecie hrubieszowskim
Zawieszenie postępowania oznacza, że niemożliwe jest finalne określenie okoliczności zdarzenia, a przez to wytypowanie kto konkretnie odpowiada za śmierć dwóch mężczyzn: 59-letniego Bogdana C. i 60-letniego Bogusława W. Na miejscu tragedii pracowali polscy prokuratorzy, funkcjonariusze policji, straży granicznej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, żołnierze, biegli, pirotechnicy oraz eksperci z USA. W oględzinach miejsca eksplozji uczestniczyli też specjaliści z Ukrainy.
PK w połowie listopada 2023 r. podkreślała, że wyczerpała czynności dowodowe w Polsce i czeka na odpowiedź ws. pomocy prawnej z Ukrainy. Pod koniec września 2023 r. ówczesny minister sprawiedliwości informował, że „śledztwo prowadzone przez polskich prokuratorów doprowadziło do wydania opinii, która w sposób kategoryczny wskazuje, iż rakieta w Przewodowie była ukraińska – produkcji jeszcze sowieckiej, rosyjskiej”.
Sprawa rakiety w Przewodowie. Zbigniew Ziobro o braku współpracy z Ukrainą
– Śledztwo jest na takim etapie, że dysponujemy zebranym materiałem dowodowym w postaci niejako konkluzji odnośnie stanu faktycznego, wyrażającej się we wspomnianej przeze mnie opinii, wydanej przez grupę biegłych – dodał Zbigniew Ziobro. Lider Suwerennej Polski „bardzo ubolewał nad tym, że od wielu miesięcy nie ma współpracy w tej sprawie ze stroną ukraińską”.
Ziobro zwracał uwagę że polscy prokuratorzy współpracowali z Ukrainą w sprawach, które były dla Ukrainy ważne. – Ze smutkiem zauważam, że w tej sprawie ze strony ukraińskiej nie ma podobnej postawy w stosunku do polskich śledczych i naszych wniosków i to już trwa miesiące. Nie sądzę, żeby to były decyzje na szczeblu prokuratorskim. Sądzę, że są to raczej decyzje na wysokim szczeblu politycznym państwa ukraińskiego – zakończył były prokurator generalny.
Czytaj też:
Polska przedłuża wsparcie dla uchodźców z Ukrainy. Pojawią się nowe zasadyCzytaj też:
Reset stosunków między Kijowem i Warszawą. Ukraiński premier przemówił po polsku