Polska wśród trzech najważniejszych państw Europy? „Staliśmy się konkurencją. Już czas na wielkie marzenia”

Polska wśród trzech najważniejszych państw Europy? „Staliśmy się konkurencją. Już czas na wielkie marzenia”

Centrum Warszawy
Centrum Warszawy Źródło: Unsplash
– Jesteśmy na skrzyżowaniu osi północ-południe i wschód-zachód. Polska jest w idealnym miejscu do skracania łańcuchów dostaw na tych odcinkach, o czym myśli wiele państw europejskich po doświadczeniu paraliżu dóbr napływających z Chin po wybuchu pandemii. Już jesteśmy beneficjentem tego trendu. Wciąż jesteśmy nieco tańsi niż konkurencja, ale już na tyle rozwinięci, aby pracować na najwyższych światowych standardach. Polska ma wszystkie atuty, aby być jednym z największych państw Europy – twierdzi w rozmowie z „Wprost” dziennikarz oraz prezes Instytutu Wolności Igor Janke, autor książki „Siła Polski” i podcastu „Układ Otwarty“.

Marcin Makowski, „Wprost”: Czy Polska jest państwem, które ma potencjał do bycia jednym z najważniejszych społeczno-gospodarczych graczy w Europie? A może to mit „przegonienia Niemiec i Francji“, którym karmimy się dla poprawy samopoczucia?

Igor Janke: To nie jest mit. Jestem głęboko przekonany, że to osiągalne i mamy do tego skoku cywilizacyjnego niezbędny potencjał. Wystarczy na spokojnie przeanalizować, jak zmieniliśmy się przez ostatnie 30 lat. To fenomen, którego również ja byłem świadkiem.

Bardzo dużo podróżuję i od pewnego czasu wracając do Polski myślę: „tu jest naprawdę nieźle“. Owszem, to uczucie nie jest analogiczne, gdy przyjeżdżam z Londynu a nie Azji czy Afryki, ale postęp jest ogromny, na bardzo wielu polach.

Dlatego zacząłem się zastanawiać – jeśli zrobiliśmy to raz, czy nie da się tego skoku powtórzyć? Mamy poważne fundamenty do wzrostu. Potężne firmy, których w 1989 r. w ogóle nie było.

Gdy rozmawiasz o tym z przedsiębiorcami, co ci mówią?

Kiedyś odpowiadali, że trudno będzie dorosnąć do rozmiarów Boscha, Mercedesa, Siemensa – gdzie my do nich. Ale dzisiaj, to już jest raczej myślenie „a czemu nie?“. Tamte firmy też kiedyś były wielkości Maspexu, InPostu czy 4F. W Polsce udało się wielu biznesmenom zebrać doświadczenie, kapitał, kontakty międzynarodowe. Co jest kluczowe – oni mają ogień w oczach. Jeszcze im – i nam – się chce. To jest znacznie ważniejsze niż często spektakularna lub irytująca polityka, która przebija się do mediów międzynarodowych.

Bez względu na to, co się dzieje w Sejmie, mamy stały, równomierny wzrost polskiego PKB.

Chcesz powiedzieć, że problemy polityczne nie są ważne?

Są, ale wbrew płytkiemu postrzeganiu ich znaczenia – długoterminowo Polska jest strategicznie przewidywalnym krajem. Jest jasne, że będziemy w Unii Europejskiej i NATO.

Nie dla wszystkich.

Ale jakie to są proporcje? Zdecydowana mniejszość. Jestem sobie w stanie wyobrazić, że za kilka lat Francja wyjdzie z Unii, ale my nadal nie mamy wyraźnego powodu ani realnych zysków. Jesteśmy częścią Zachodu oraz Sojuszu Północnoatlantyckiego i to się w żadnej możliwej do przewidzenia przyszłości nie zmieni. Owszem, mamy trudną sytuację geopolityczną, ale są też elementy, które nam sprzyjają.

Jakie?

Artykuł został opublikowany w 5/2024 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.