Pojawiły się nieoficjalne doniesienia jakoby w Sejmie miał pojawić się dzisiaj prezydent Andrzej Duda, a wraz z nim Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Do tych spekulacji, których nie potwierdziła żadna ze stron, odniósł się Szymon Hołownia. Marszałek Sejmu był zaskoczony.
– Nic o tym nie słyszałem. Prezydent, jeśli by się tu pojawił, to zawsze jest w parlamencie mile widzianym i oczekiwanym gościem. Natomiast nie wyobrażam sobie sytuacji, w której prezydent wprowadza do budynku Sejmu osoby, które nie mogą przebywać na jego terenie. To byłoby nieobyczajne i nie podejrzewam o takie chęci prezydenta. Po drugie byłoby absolutnie nieuprawnioną ingerencją władzy wykonawczej we władzę ustawodawczą – powiedział marszałek Sejmu, którego słowa cytuje Polsat News.
Spór o mandaty poselskie Kamińskiego i Wąsika
W czwartek 25 stycznia rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie Sejmu. Obok pytań dotyczących merytorycznej pracy niższej izby parlamentu, pojawiały się także i takie, czy udział w posiedzeniu wezmą Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Politycy we wtorek wieczorem, po ułaskawieniu przez prezydenta, opuścili zakłady karne. Deklarują, że zamierzają wciąż sprawować funkcje publiczne, wykonując zadania wynikające z poselskich mandatów.
W kontrze do takiego stanowiska stoi marszałek Sejmu. „Panowie Kamiński i Wąsik nie są posłami. Mandatu pozbawił ich wyrok sądu, nie Sejmu. Sprawa jest zamknięta. Dziś procedujemy ważne obywatelskie projekty. Oczekuję, że wszyscy uszanują obywateli, którzy te projekty do izby wnieśli” – napisał w mediach społecznościowych.
Szymon Hołownia na reakcję Macieja Wąsika nie musiał długo czekać. „Sprawa zamknięta? Pełna zgoda” – napisał polityk PiS, dołączając do wpisu orzeczenie Sądu Najwyższego. Chodziło o rozpoznanie odwołania Macieja Wąsika od postanowienia marszałka Sejmu z dnia 21 grudnia 2023 roku o wygaśnięciu mandatu posła. Postanowienie Szymona Hołowni, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, zostało uchylone.
Do chwili publikacji tekstu – zarówno Maciej Wąsik, jak i Mariusz Kamiński – nie pojawili się w niższej izbie polskiego parlamentu.
Czytaj też:
Tusk: Ludziom się robi niedobrze na widok prezydenta RP, który obściskuje przestępcówCzytaj też:
Kaczyński o „torturach” wobec Kamińskiego. „Osobista decyzja Tuska”