Donald Tusk w środę po posiedzeniu rządu na konferencji prasowej mówił, że jednym z tematów było sfinalizowanie prac na etapie prac rządowych jeśli chodzi o tzw. pigułkę dzień po. – Projekt ustawy zostanie przesłany do Sejmu i żeby już rozwiać wszystkie wątpliwości i ewentualne nieporozumienia, mówimy o dostępie bez recepty dla zainteresowanych od 15. roku życia w górę – stwierdził.
Premier zaznaczył, że „chodzi o jeden konkretny specyfik nazwany w ustawie EllaOne”. – To metoda, która uniemożliwia doprowadzenie do zapłodnienia, a więc nie jest to tabletka wczesnoporonna – wyjaśnił. Tusk powiedział, że „poniżej 15. roku życia wymagana będzie recepta i jest to rozwiązanie najbardziej powszechne w krajach Unii Europejskiej”.
Donald Tusk ws. antykoncepcji awaryjnej dla niepełnoletnich
Szef rządu kolejnego dnia był dopytywany o sprawę w Sejmie. Według ulotki przyjmowanie pigułek przez osoby niepełnoletnie może zagrażać im zdrowiu. – Kierowaliśmy się wskazaniami medycznymi, ustalając granicę wieku na lat 15. Według opinii medycznych to średnia wieku, jeśli chodzi o osiągnięcie zdolności rozrodczych. Od tego momentu ta pigułka powinna mieć zastosowanie, to jest mniej więcej 15 lat. Jakąś granicę wieku trzeba było wyznaczyć – tłumaczył Tusk.
– Nam nie chodziło o to, żeby zrobić ustawę, która utrudni chyba tym najbardziej potrzebującym, bo nie ulega wątpliwości, że problem antykoncepcji awaryjnej, to jest z reguły problem niepełnoletnich – dodał premier.
Kościół o pigułce „dzień po” i aborcji
Głos w rozmowie z Polską Agencją Prasową zabrał też rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. Ks. Leszek Gęsiak ocenił, że „ostatnie projekty dotyczące aborcji i dostępu bez recepty do pigułki dzień po są porażające i pomimo eufemistycznie brzmiących haseł, tak naprawdę niosą ze sobą śmierć człowieka”. – Pozostaje nam apelowanie o uczciwość w podejściu do tego zagadnienia i apelowanie do sumienia dla tych wszystkich, którzy tego typu projekty lansują i próbują wprowadzić w życie – mówił.
Czytaj też:
Plany ograniczenia lekcji religii. Abp Depo: To pozwoli młodym ożywić wiaręCzytaj też:
Terlikowski dla „Wprost”: W tej sprawie papież zbliża się do światowej lewicy