Jest reakcja po publikacji „Wprost” ws. 5-letniej Aryi. „Zdecydowałam o niezwłocznym podjęciu działań”

Jest reakcja po publikacji „Wprost” ws. 5-letniej Aryi. „Zdecydowałam o niezwłocznym podjęciu działań”

Arya
Arya Źródło: Instagram / @arya.kidmodel
Po zapoznaniu się z historią 5-letniej Aryi, której urząd skarbowy przejął świadczenie 500+ oraz wynagrodzenie za udział w reklamie, sprawą zainteresowała się Monika Horna-Cieślak, Rzeczniczka Praw Dziecka.

W tym tygodniu opisujemy sprawę 5-letniej Aryi Białek. Urząd skarbowy zajął dziewczynce 19 wypłat ze świadczenia 500+, które jej mama trzymała dla córki na swoim koncie. Na konto urzędu poszło też wynagrodzenie za jedną z reklam. Arya wystąpiła już w ponad 20 kampaniach reklamowych dla znanych dziecięcych marek. W zeszły czwartek miała iść na kolejne zdjęcia. Ale honorarium z tej kampanii może już trafić na konto fiskusa. Kilka dni temu urząd skarbowy wysłał bowiem pismo do agencji reklamowej, z którą 5-latka ma podpisaną umowę. Informuje w nim o długach jej matki, wnosząc o przekazywanie pieniędzy nie na jej konto, a bezpośrednio do urzędu skarbowego.

Nieuczciwi klienci, straty i długi

Anita Białek, mama pięcioletniej Aryi, osiem lat temu założyła własną firmę transportową. Przedsiębiorstwo miało być pomysłem na zainwestowanie zaoszczędzonych pieniędzy. Okazało się jednak przekleństwem w zderzeniu z realiami prowadzenia biznesu w Polsce.

Źródło: Wprost