Agencja Mienia Wojskowego od lat zajmuje się sprzedażą nieużywanego wojskowego wyposażenia. Swoje punkty otwiera regularnie w wielu miastach, przykładowo w ten wtorek w Bydgoszczy. Tam też kupić będzie można chociażby menażki, rękawice, czy szalokominiarki i to w zaskakująco niskich cenach!
Przykładowo kieszonkowa latarka kosztować będzie 10 złotych, wełniany sweter oficerski wojsk lądowych lub powietrznych 80 złotych, a futrzana czapka 50 złotych. Poza rzeczami, które wydają się oczywiste, w punkcie kupić będzie można chociażby skrzynie po amunicji, czy porcelanowe talerzyki z różą.
Największy szok budzą jednak opisy produktów, które znajdują się na stronie Agencji Mienia Wojskowego. Ich nie powstydziłby się żaden marketingowiec, ani żaden z wielkich sieciowych sklepów odzieżowych.
Opisy produktów rozbijają bank!
Białą koszulkę z długimi rękawami opisano: „Mówią, że nic nie jest tak bliskie ciału jak koszula. W takim razie ciekawe, co powiedzieliby o białej koszulce ze sklepu AMW. My napiszemy tyle, że jak ją kupisz, będzie nie tylko bliska ciału, ale i sercu. Long sleeve na wojskowych papierach, nie tylko dla tych, których grzeją ubrania z demobilu. Zwłaszcza, że koszulka dobrze sprawdzi się jako ocieplacz pod bluzę”.
Opisem nie ustępuje także letni płaszcz wojsk lotniczych. „Lato w płaszczu? Nikomu nie życzymy. Na szczęście letni płaszcz wojsk lotniczych sprawdzi się nie tylko chłodnym latem. Noś śmiało jesienią i wiosną, a letnie uczucia związane z nie wyjściową nazwą z czasem zamienią się w coraz cieplejszą relację” – czytamy na stronie agencji.
Pieniądze ze sprzedaży wspierają armię
Nie tylko odzież dorobiła się takich opisów. O latarce czytamy: „Tu nie ma co wyjaśniać. Robisz pstryk i wszystko staje się jaśniejsze. No chyba, że zamiast białego, włączysz czerwone lub zielone światło. Nie możemy Ci zagwarantować, że dzięki tej latarce zobaczysz świat w lepszym świetle, ale możemy zapewnić, że Twoim dzieciakom sprawi ona sporo frajdy. My dajemy sygnał, a Ty możesz ruszać na zakupy!”.
Podczas gdy o zestawie stolarsko-ciesielskim napisano: „Czasami zamiast strugać sami wiecie kogo i rzeźbić w sami wiecie czym, lepiej wziąć sprawy w swoje ręce i kupić sobie zestaw stolarsko-ciesielski z AMW. W drewnianej skrzyni znajdziesz m.in. dłuta, pilniki, piły, strug, tarnik i jeszcze więcej. Dzięki nim z majstra klepki staniesz się majstrem przez duże „M”. Szkoda czasu na odpukiwanie w niemalowane drewno, pora na zakupy!”.
Co więcej, pieniądze ze sprzedaży produktów nie idą na marne. „Zyski z przetargu oraz sprzedaży w punkcie stacjonarnym Agencja przekaże na Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych, z którego kupowany jest nowoczesny sprzęt dla polskiej armii” – informuje agencja.
Czytaj też:
Owsiak reaguje na słowa Błaszczaka. „Nie będę przypominać pana pikników”. My przypominamyCzytaj też:
Rekordowe zarobki USA na sprzedaży broni. Polska w czołówce