W czasie wizyty w Brukseli były premier będzie rozmawiał z przedstawicielami Europejskich Konserwatystów i Reformatorów o pakcie migracyjnym, wolnym handlu w Unii Europejskiej oraz wyborach do Parlamentu Europejskiego.
– Polityka europejska będzie ważnym elementem działań Zespołu Pracy dla Polski. PiS chce prezentować swoją agendę w UE i nie zostawiać tego pola wyłącznie Tuskowi i rządowi – mówi w rozmowie z „Wprost” współpracownik Mateusza Morawieckiego.
Donald Tusk w Brukseli po wyborach. „Jestem ogromnie dumny z moich rodaków”
Przypomnijmy – niespełna dwa tygodnie po przeprowadzeniu wyborów parlamentarnych w Polsce Donald Tusk udał się do Brukseli, gdzie spotkał się m.in. z szefową Komisji Europejskiej. – Wyniki wyborów w Polsce i niesamowita frekwencja, także wśród najmłodszych wyborców, pokazały całej Europie chyba jasno, że demokracja, praworządność, wolność wypowiedzi, jedność europejska są nadal ważne dla naszych obywateli. Jestem ogromnie dumny z moich rodaków. Udowodnili, że antydemokratyczne, antyeuropejskie nastroje nie muszą być trendem, że były to po prostu przejściowe zaburzenia – stwierdził lider PO.
Donald Tusk, gdy składał wówczas wizytę w Brukseli, nie pełnił jeszcze funkcji premiera. Jak pokazał czas, Andrzej Duda misję formowania rządu powierzył Mateuszowi Morawieckiemu, który odniósł na tym polu porażkę.
– Jestem tutaj wciąż jako lider opozycji, nie jako premier, ale czas płynie i to nieubłaganie. Musiałem podjąć tę inicjatywę, zanim dojdzie do ostatecznych rozstrzygnięć powyborczych, ponieważ trzeba użyć wszystkich, nawet niestandardowych metod, aby ratować pieniądze, które Polsce się należą, które wynikają zarówno z tradycyjnych funduszy europejskich, jak i z KPO – mówił lider PO.
Do kolejnego spotkania Donalda Tuska, już jako premiera polskiego rządu, z przewodniczącą KE doszło w grudniu 2023 roku. Wówczas premier poinformował, że jego rząd złożył wniosek o wypłatę pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.
Czytaj też:
Tusk pod silnym wpływem Giertycha? „Powiedział mu, że PiS trzeba zniszczyć, by już nigdy nie wróciło do władzy”Czytaj też:
„Niedyskrecje”. Wiemy, co planują Kamiński i Wąsik i dlaczego nie szturmowali Sejmu