W czwartek, w dniu szczytu unijnych przywódców, rolnicy zorganizowali w Brukseli wielki protest. Ponad tysiąc ciągników zablokowało plac Luksemburski i drogi dojazdowe. Rolnicy protestują m.in. przeciwko polityce i regulacjom UE dotyczącym ich branży oraz importowi produktów rolniczych z innych krajów.
Rolnicy we Francji atakują ciężarówki. Polacy ofiarą przemocy
Do gwałtownych protestów dochodzi także we Francji. RMF FM informuje, że rolnicy zatrzymują zagraniczne ciężarówki – w tym z Polski, Litwy, Czech, Hiszpanii i Włoch. Niszczą produkty spożywcze, a czasami również pojazdy.
W rozmowie ze stacją polski kierowca ciężarówki Grzegorz Burnóg powiedział, że był zszokowany skalą przemocy. Pan Grzegorz dojechał do miasta – (…) Jak jeden z kierowców się wkurzył, to go uderzyli... A wszystkiemu przyglądała się żandarmeria, która sobie wkoło chodziła. Było całkowite przyzwolenie. To już jest dla mnie dzicz, wandalizm i bandytyzm – mówił. Według jego relacji co najmniej dwóch polskich kierowców zostało zaatakowanych.
Według obserwatorów obojętność żandarmerii na agresję rolników może wynikać odgórnego rozkazu, by nie zaogniać sytuacji.
Użytkownicy portalu X informują o innych incydentach we Francji. „Chaos w Narbonie. Ciężarówka przewożąca zagraniczne produkty została przewrócona i podpalona. Centrum finansów publicznych pokryte gnojowicą ostatniej nocy w miejscowości Aubusson w Creuse Hodowcy winorośli w Carrefour w Narbonie. Dział win został splądrowany (wina zagraniczne)” – informowało konto Big Boss.
Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że Europa musi „głęboko” zmienić swoje zasady dotyczące rolnictwa. Dodał, że Unia Europejska potrzebuje również wspólnego mechanizmu gwarantującego uczciwe ceny płacone producentom przez detalistów i gigantów spożywczych.
Czytaj też:
Dobre wieści z Brukseli dla polskich rolników. Umowa w środę?Czytaj też:
Francuscy rolnicy zapowiadają „oblężenie Paryża”. Ma się zacząć za kilka godzin