"Warszawiacy mogli wczoraj zaobserwować, że w Warszawie pojawił się kolejny turysta" - powiedział podczas konferencji prasowej przewodniczący Klubu Radnych PiS w Radzie Warszawy Marek Makuch.
Politycy PiS powitali "bardzo serdecznie" Tuska w stolicy, "jako warszawiacy od urodzenia" i zaprezentowali przygotowane dla niego prezenty: mapę i przewodnik po stolicy oraz szaliki Legii i Polonii Warszawa. "Po to, żeby nie popełniał takich błędów jak jego przedstawiciele tutaj w mieście, którzy w tej chwili rządzą w ratuszu" - dodał prezes warszawskiego PiS Maciej Więckowski.
Podkreślił, że przewodnik jest niezbędny "po to, żeby Donald Tusk nie robił tego, co Hanna Gronkiewicz-Waltz. Żeby wiedział jak długo trwało Powstanie Warszawskie i żeby wiedział, że Warszawa ma swój kawał historii, tak jak piwnice Pałacu Saskiego, o które warto dbać, a których nie warto niszczyć".
Mapa ma pomóc Tuskowi zorientować się w podziale Warszawy na dzielnice. "Chcemy by pan Donald Tusk, czy też Donek, jak sam by się chciał nazywać, nie miał takich problemów jak skarbnik m. st. Warszawy, który przyjechał do Warszawy ze Szczecina" - argumentował Makuch. Dodał, że skarbnik "niestety nie wiedział przez dłuższy czas ile w Warszawie jest dzielnic, ile jest załączników dzielnicowych do budżetu".
Z kolei symbole dwóch warszawskich klubów piłkarskich mają przypominać, że są "częścią historii Warszawy", "wobec tego, że Tusk przez najbliższy tydzień będzie udawał warszawiaka" - deklarował Makuch.
"Mamy nadzieję, że ten tygodniowy pobyt w Warszawie będzie dla niego miły, sympatyczny i wywiezie z niego masę dobrych wrażeń" - życzyli Tuskowi politycy PiS, zapewniając, że prezenty w najbliższych dniach zostaną przekazane "panu Donkowi".
ab, pap