Informację przekazała członkini komisji Ewa Schädler z Polski 2050. Schädler powiedziała, że komisja etyki zajęła się sprawą interwencji posła Szrota w TVP. Poseł chciał wejść do jednego z pomieszczeń telewizji po "zaanonsowaniu się jako policja".
Paweł Szrot ukarany. Jak się tłumaczył przed komisją?
Paweł Szrot stawił się na posiedzeniu komisji i przedstawił wyjaśnienia dotyczące tej sytuacji. – W zasadzie wyjaśnienia szły w takim kierunku, że to była wyższa konieczność, bo uniemożliwiano mu dokonanie interwencji powiedziała posłanka. Komisja zdecydowała, że poseł zostanie ukarany najniższą karą, czyli zwróceniem uwagi – poinformowała Schädler w rozmowie z PAP.
W grudniu zeszłego roku posłowie PiS przeprowadzali interwencje poselskie w mediach publicznych, m.in. w siedzibie Telewizji Polskiej. 23 grudnia Paweł Szrot razem z innymi politykami przyszedł do jednego z budynków TVP. Do sieci trafiło nagranie z interwencji. Słychać było na nim, jak polityk mówi: „proszę otworzyć, policja”.
– Nie oceniam tego, czy to był błąd, czy to nie był błąd. Zarzuty, że złamałem prawo są nonsensowne – przekonywał później w Sejmie polityk.
W ten sam sposób, zwróceniem uwagi, komisja ukarała posła PiS Marka Suskiego. Chodziło o wypowiedź na antenie Radia Plus pod koniec grudnia ubiegłego roku. Suski pod koniec rozmowy, w której mówił o „siłowym przejmowaniu mediów”, życzył słuchaczom miłego dnia „mimo pogody pod zdechłym Tuskiem”. Zareagował na to prowadzący, który pytał „po co tak brzydko, panie pośle”.
Polityk PiS był na posiedzeniu. Swoje słowa wyjaśniał, posługując się „tłumaczeniem językoznawczym”. „Przepraszam, ale chyba każdy, kto słyszał (te słowa), wiedział w kogo miały godzić takie dowcipy” – cytowała go posłanka Polski 2050-TD.
Czytaj też:
Suski próbował zagłuszyć wystąpienie Gasiuk-Pihowicz. „Oddaj kasę!”Czytaj też:
Posłowie PiS nie mogli wyjść z budynku Telewizji Polskiej? „Składamy wniosek do prokuratury”