W ubiegłym tygodniu Donald Tusk na konferencji prasowej odniósł się do tematu ewentualnego przeprowadzenia przedterminowych wyborów parlamentarnych w Polsce. Wokół tego wątku narastają spekulacje, a wypowiedź premiera polskiego rządu wcale ich nie zakończyła.
– Dobrze wiecie, że ja nie chcę kilka miesięcy po wygranych wyborach ponownie rozpoczynać wielkiej kampanii, bo mamy dużo roboty. Ja tylko wyraźnie chciałem podkreślić, bo tak jest naprawdę, jeśli nie da się rządzić, bo prezydent będzie przeszkadzał i jeśli będą chcieli wcześniejszych wyborów, to je dostaną. Ale nie sądzę, aby po stronie PiS był entuzjazm do idei rozwiązania parlamentu – powiedział szef polskiego rządu.
Przedterminowe wybory parlamentarne? Jasne stanowisko Kaczyńskiego
W środę 7 lutego do sprawy krótko odniósł się także Jarosław Kaczyński. – My w tej chwili nie planujemy przedwczesnych wyborów – powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości, cytowany przez rmf24.pl.
Dzisiaj rozpoczęło się trzydniowe posiedzenie Sejmu, na które próbowali dostać się Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Politycy PiS utrzymują, że są posłami i będą wykonywać obowiązki wynikające z mandatów poselskich. W kontrze do tych słów stoi marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Jarosław Kaczyński został zapytany również, czy jest możliwość, że do końca kadencji w Sejmie będzie zasiadało 458, a nie 460 posłów. Lider PiS ocenił, że„taki Sejm byłby sprzeczny z konstytucją”.
Czy Polacy popierają scenariusz zakładający przeprowadzenie przedterminowych wyborów? O to zapytano respondentów w najnowszym sondażu przeprowadzonym przez United Surveys dla Wirtualnej Polski. 67,8 proc. sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu, a 24,8 proc. badanych uznało, że wybory należy powtórzyć. 7,4 proc. ankietowanych nie ma zdania w sprawie.
Czytaj też:
Poseł PiS triumfuje w starciu z Hołownią. „Po mojej interwencji Straż Marszałkowska dostała zgodę”Czytaj też:
Suski i Szrot ukarani przez komisję etyki poselskiej. „Pod zdechłym Tuskiem” i interwencja w TVP