Wielkopolski gang rozbity. Wysyłali kobiety do USA, zarabiali na ich prostytucji

Wielkopolski gang rozbity. Wysyłali kobiety do USA, zarabiali na ich prostytucji

Werbowali do prostytucji, potem wysyłali do Chicago. Usłyszeli zarzuty
Werbowali do prostytucji, potem wysyłali do Chicago. Usłyszeli zarzuty Źródło: Prokuratura Krajowa
Przez 6 lat do Chicago wysłali co najmniej 40 kobiet. Werbowali je w Polsce, tam zarabiali z ich prostytucji. Policja rozbiła grupę przestępczą. Usłyszeli zarzuty.

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali 7 osób. Polecenie wydał prokurator Wielkopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu.

Co najmniej 40 kobiet

Jak ustalili śledczy, zorganizowana grupa przestępcza miała działać przez 6 lat, zaczynając w 2015 roku, kończąc w 2020. Działalność grupy polegała na werbowaniu w Polsce kobiet, które chętne były do „świadczenia usług seksualnych” w Chicago, w Stanach Zjednoczonych.

Chętnych kobiet zatrzymani szukali m.in. za pomocą ogłoszeń na portalach erotycznych. Przez ten czas zwerbować mieli co najmniej 40 kobiet, których personalia zostały ustalone, a także szereg nieustalonych dotąd osób.

Ponad 5 milionów złotych

Członkowie grupy przestępczej w pełni odpowiadali za transport kobiet do Stanów Zjednoczonych. Pomagali m.in. w organizacji wiz turystycznych, zakupie biletów. Na miejscu zapewniali im lokale i „możliwość pracy”. Tworzyli ich ogłoszenia w portalach erotycznych, udostępniali telefony do kontaktu z klientami.

Ze wszystkiego grupa pobierała „prowizję”. Według wstępnych ustaleń śledczych, na całym procederze zatrzymani mieli zarobić łącznie ponad 5 milionów złotych.

Nawet 7 i pół roku więzienia

Zatrzymani usłyszeli zarzuty z dwóch artykułów – kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz czerpania korzyści z cudzego nierządu. Za te czyny grozi im do 7 i pół roku pozbawienia wolności.

Jeden z zatrzymanych trafił już do aresztu. Jest to tzw. środek zapobiegawczy. Wynika on w tym przypadku z „konieczności zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania”.

Pozostałe 6 osób przyznało się już do zarzucanych im czynów. Złożyli oni szczegółowe wyjaśnienia. „Prokurator zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, dozoru Policji i zakazu opuszczania kraju” – informuje Prokuratura Krajowa.

Łącznie zabezpieczono od podejrzanych majątek o wartości niemal 650 tysięcy złotych. „Postępowanie ma charakter rozwojowy, prokuratorzy nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie” – zaznacza prokuratura.

Czytaj też:
CBA zatrzymało pięć osób. To poznański urzędnik oraz grupa biznesmenów
Czytaj też:
Nowe fakty ws. Black Hawka, który zahaczył o linię energetyczną. Chodzi o 2,4 mln zł

Źródło: Prokuratura Krajowa