Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji i Placówki Straży Granicznej Warszawa-Modlin Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej (we współpracy z Prokuraturą Okręgową Warszawa-Praga w Warszawie) ciężko pracowali nad rozwiązaniem sprawy związanej z nielegalnym pobytem cudzoziemców na terenie kraju. Obejść przepisy pomogli imigrantom członkowie grupy przestępczej.
Nawet 1,5 tys. osób otrzymało fałszywe dokumenty za pieniądze
Członkowie grupy, jak ustalono, przygotowywali dokumenty poświadczające nieprawdę w zakresie pracy i zamieszkania cudzoziemców – czytamy. W ten sposób wprowadzano w błąd organy administracji państwowej i wyłudzano karty pobytu.
Jak wymieniają funkcjonariusze, z ich ustaleń wynika, że w ten sposób do Polski trafić mogli obywatele Uzbekistanu, Maroka, Ghany, Gruzji, Azerbejdżanu, Białorusi, Ukrainy, Bangladeszu, Nepalu czy Indii. Działania grupy przestępczej obejmują najprawdopodobniej lata 2017-2018. Każda z osób za taką „usługę” musiała zapłacić od 2 do 8 tys. zł. Jak podaje RMF FM – skorzystać z niej mogło nawet 1,5 tys. osób.
O kierowanie grupą przestępczą podejrzewany jest 49-latek
Ostatecznie służby – CBŚP i SG – zatrzymały (m.in. w Warszawie i innych miejscowościach na Mazowszu) 8 osób. Grupą kierował zaś prawdopodobnie 49-latek – o co jest podejrzewany. Policjanci zabezpieczyli też sprzęt, który używany był w całym procederze – m.in. laptopy, smartfony, dokumenty czy pieczątki.
Policjanci zabezpieczyli „na poczet przyszłych kar” też pieniądze – około 128 tys. zł i samochód – warty 150 tys. zł. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga postawiła zarzuty zatrzymanym. Odpowiadać będą za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, jak również za ułatwianie pobytu cudzoziemcom wbrew przepisom, za fałszowanie dokumentacji i składanie fałszywych zeznań.
Sześciu zatrzymanych zostało także umieszczonych w tymczasowych aresztach.
Czytaj też:
Szukają chętnych do pracy w Straży Granicznej. Tyle można zarobićCzytaj też:
Zwrot na granicy z Białorusią. „Nielegalny szlak migracyjny znów odżył”