Mariusz Błaszczak na antenie Polsat News odnosił się do poszczególnych słów wypowiadanych przez swojego partyjnego kolegę Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Na początek przewodniczący klubu parlamentarnego PiS wyjaśniał słowa o tym, że Jarosław Kaczyński „nie ma pełnego rozeznania w złożoności polskich spraw i jest dość skutecznie izolowany przez kierownictwo od faktycznych informacji”.
Mariusz Błaszczak odpowiada na słowa Jana Krzysztofa Ardanowskiego ws. Jarosława Kaczyńskiego
– To jest fake news, który pojawia się, odkąd pamiętam. Ja jestem w polityce od wielu lat i zawsze taka teoria była prezentowana – zaczął na wstępie Błaszczak. Były szef MON samego Ardanowskiego określił jako „doświadczonego polityka” i dywagował, że być może były minister rolnictwa „ma jakiś pomysł polityczny”. Błaszczak podsumował jednak, że teza o izolacji prezesa Prawa i Sprawiedliwości „jest wyświechtana”, jak ta o końcu jego partii, która jest ogłaszana po raz 372.
Szef klubu parlamentarnego PiS nie zgodził się z argumentacją Ardanowskiego, że ich partia przegrała wybory w związku z problemami związanymi z napływającym do Polski zbożem z Ukrainy, co było bagatelizowane przez otoczenie Kaczyńskiego. – Przecież wprowadziliśmy embargo wbrew Unii Europejskiej, która nam groziła – odpierał zarzuty Błaszczak.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik krytykowani przez posła PiS. „Tak, jakbym czytał mainstreamowe media”
Były minister obrony narodowej nie zgodził się z tezą, że były minister rolnictwa jest „popularnym politykiem” w Prawie i Sprawiedliwości. Dodał, że nie jest zszokowany krytyką swojego partyjnego kolegi, która została skierowana w stronę Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika ws. afery gruntowej. – Ja poznałem posła Ardanowskiego. To tak, jakbym czytał mainstreamowe media – podsumował.
Czytaj też:
Kaczyński odmówił dziennikarzowi podczas konferencji. „Nie rozmawiamy z panem”Czytaj też:
Błaszczak skomentował głośny wywiad Duszczyka ws. śmierci na granicy. „Niepokojący wniosek”