W piątek 16 lutego Donald Tusk spotkał się w Warszawie z premierem Finlandii. Przebieg rozmów został podsumowany podczas konferencji prasowej. – Premier Petteri Orpo jest bardzo sprawdzonym, niezwykle lojalnym politykiem wobec europejskich interesów i relacji polsko-fińskich. Jestem naprawdę szczęśliwy, że mogliśmy dzisiaj porozmawiać – zaznaczył na wstępie szef polskiego rządu.
Kryzys na granicach. Donald Tusk: Jesteśmy w jakimś sensie państwami frontowymi
Politycy w czasie spotkania rozmawiali m.in. o kwestiach bezpieczeństwa i w tym kontekście wymienili się informacjami na temat sytuacji na granicach. – Mamy do czynienia z podobnymi problemami. Nielegalna – organizowana przez państwa z nami sąsiadujące – migracja to jest problem i Finlandii, i Polski. Mamy – i Finlandia, i Polska – bardzo długie granice z Rosją, w naszym przypadku także z Białorusią. Jesteśmy w jakimś sensie państwami frontowymi w tej konfrontacji ze zorganizowaną przez Moskwę i Mińsk nielegalną migracją – powiedział Donald Tusk.
Premier podkreślił także, że zarówno Polska, jak i Finlandia są gotowe do współpracy na rzecz „ogólnoeuropejskiej, twardej polityki wobec nielegalnej migracji”. – Oba państwa zdecydowały się na wzmocnienie granicy zewnętrznej, także poprzez budowę odpowiednich instalacji – przypomniał Donald Tusk i poinformował, że w porozumieniu z szefem MSWiA została podjęta decyzja o „szybkiej modernizacji naszej zapory granicznej z Białorusią”.
Szef polskiego rządu zaznaczył, że jeżeli granice z Rosją i Białorusią mają być naprawdę szczelne, odpowiedzialność musi wziąć nie tylko Polska, Finlandia, ale także państwa bałtyckie. – Nie może być słabych ogniw w tym łańcuchu – podkreślił. Donald Tusk, w imieniu własnym i premiera Finlandii, wyraził także zainteresowanie przeprowadzeniem reformy prawa azylowego.
Sytuacja w polskim rolnictwie. Premier: Będę interweniował na poziomie europejskim
Donald Tusk poruszył także temat sytuacji w polskim rolnictwie i na granicy polsko-ukraińskiej. – Oba kraje (Polska i Finlandia – red.) są bardzo zaangażowane w pomoc Ukrainie, jesteśmy wzorowymi przykładami jak pomagać Ukrainie w czasie wojny. I równocześnie zdajemy sobie sprawę, że wojna nie może stać się powodem jakichś drastycznych strat, szkód, jakie ponosi dzisiaj polskie rolnictwo. Dziękuję za zrozumienie – powiedział premier.
– Będziemy musieli podejmować tu w kraju decyzje na rzecz ochrony polskiego rolnictwa wobec nierównej konkurencji z produktami rolnymi płynącymi zza wschodniej granicy, głównie z Ukrainy. Będę tutaj interweniował na poziomie europejskim – zapowiedział Donald Tusk.
Czytaj też:
Zełenski odniósł się do blokowania granicy. Mówił o „naruszeniu zasad solidarności”Czytaj też:
Wyścig zbrojeń trwa, Polska ma problem. Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Rosjanie o tym wiedzą