Marcin Mastalerek był pytany w Telewizji Republika o kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich. Szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy ocenił, że „to nie jest dobry czas i takie spekulacje szkodzą temu, żeby zajmować się kampanią samorządową, a później europejską”.
Wybory samorządowe 2024. Marcin Mastalerek o listach PiS
Były rzecznik PiS ocenił również już ogłoszonych kandydatów w najbliższych wyborach. Mastalerek skomentował, że „gdyby miał szanse przekonywać kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości wystawiłby bardziej doświadczonych i sprawdzonych kandydatów, którzy robili bardzo dobre wyniki”. – Tacy są, również w pokoleniu młodszym, 40-latków i przekonywałbym do tego, że to są tak istotne wybory, a szczególnie te do sejmików, że listy muszą być bardzo silne – podkreślił doradca prezydenta.
– Ja nie ukrywam tego, że przecież już przed wyborami 15 października mówiłem, że uważam listy do Sejmu za listy słabe, w których lokalne interesy poszczególnych powiatowych działaczy zwyciężyły nad dobrem listy i że uważam, że skończy się to dwu lub trzy procentowo gorszym wynikiem i wydaje mi się, że miałem rację. Jeżeli wystawia się z danego powiatu kogoś słabego tylko po to, żeby ktoś z sąsiedniego powiatu miał lepiej, no to o czym my w ogóle mówimy – kontynuował Mastalerek.
Doradca Andrzeja Dudy wieszczy porażkę Prawa i Sprawiedliwości
Były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości podsumował, że „trzeba zrobić jak najlepsze listy i mieć jak najlepszych i doświadczonych kandydatów na prezydentów, żeby ich kampanie w dużych miastach, które pewnie nie okażą się zwycięskie, jednak ciągnęły wynik wyborczy”. – A ci kandydaci, którzy są pokazani, uważam że nie są sprawdzeni – zakończył.
Czytaj też:
PiS ogłosiło swojego kandydata na prezydenta Gdańska. „Mało mamy takich polityków w Polsce”Czytaj też:
Jednoznaczne stanowisko prezydenta. Mastalerek: Nie posłucha Tuska