Sprawa wyszła na jaw, gdy funkcjonariusze z gliwickiej komendy zostali zauważeni w związku z inną kradzieżą, związaną z depozytem zmarłej osoby.
Policjanci ze Śląska oszukiwali seniorów?
Jak ustalił Polsat News, proceder miał miejsce w województwie śląskim, gdzie policjanci mieli wykorzystywać swoje mundury i sprzęt, aby zdobyć zaufanie starszych mieszkańców regionu. Służbowe informacje były wykorzystywane do typowania potencjalnych ofiar, a następnie przekonywania ich do przekazania pieniędzy pod pretekstem pomocy dla rodziny lub współpracy z rzekomymi funkcjonariuszami, którzy rzekomo rozpracowywali grupę oszustów.
Metoda „na policjanta” to podstęp, w którym jedna grupa przestępców podszywa się pod funkcjonariuszy policji, przekonując ofiary, że potrzebują pomocy w schwytaniu innych oszustów. Niestety, w tym przypadku prawdziwi policjanci sami okazali się być oszustami.
Afera w policji. Trwa śledztwo
Sprawa ta budzi ogromne oburzenie i zaniepokojenie także w samej policji. Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach potwierdziła, że zawieszono kilku funkcjonariuszy, a przeciwko nim prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne. Mają być wydaleni ze służby.
Reakcje na te zdarzenia są jednoznaczne. Kom. Sabina Chyra-Giereś z KWP w Katowicach podkreśliła, że nie ma zgody na działania łamiące prawo ze strony osób, które noszą mundur i są odpowiedzialne za bezpieczeństwo społeczne. Zapewniła również, że wszelkie przestępstwa popełnione przez funkcjonariuszy są surowo ścigane, a sprawcy nie pozostaną bezkarni.
Na chwilę obecną trwają dalsze śledztwa, jednak szczegółowe informacje są trzymane w tajemnicy dla dobra prowadzonego dochodzenia.
Czytaj też:
Wzmożony ruch kolumn pojazdów wojskowych. Sztab WP wydał komunikatCzytaj też:
Brutalny gwałt w centrum Warszawy. Jest pierwsza decyzja sąduCzytaj też:
Pinior kolejny raz zatrzymany przez CBA. „Te zarzuty korupcyjne są nieprawdziwe”