Trwają ostatnie prace nad projektem uchwały ws. Trybunału Konstytucyjnego – podaje Interia. Projekt mógłby być procedowany na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które zaplanowano na 6 marca. Od marszałka Szymona Hołowni zależy, czy trafi pod obrady. Uchwała ma dotyczyć m.in. statusu tzw. sędziów-dublerów, a konkretnie stwierdzenia nieważności ich wyboru.
Jak po takiej uchwale będą traktowane wyroki TK? – W toku prac i konsultacji nad uchwałą poczyniliśmy ustalenia, że znajdzie się w uchwale zapis, będący apelem, wezwaniem do instytucji państwowych o niestosowanie się do wyroków Trybunału, które będą wydawane po uchwale – powiedział wiceprzewodniczący sejmowej Komisji sprawiedliwości Krzysztof Paszyk z klubu PSL/Trzeciej Drogi.
Były wiceminister nie zostawił suchej nitki na projekcie rządu. „To jest kuriozum”
Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski ocenił z kolei, że próba odwołania części sędziów uchwałą sejmową ma na celu „całkowite wyłączenie Trybunału Konstytucyjnego z wszelkiego orzecznictwa”. – Widać, że rząd idzie na ścianę, na wprowadzenie dualizmu prawnego. Po kolei wyłączane są kolejne instytucje, co musi się skończyć wielkim prawnym chaosem – skomentował były wiceminister sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy.
Kaleta dodał, że nie można uchylić uchwał skonsumowanych przez Sejm poprzedniej kadencji. – To jest kuriozum – ocenił. Paszyk podkreślił, że uchwała jest pierwszym krokiem ws. naprawy sytuacji w TK. – W dalszych planach mamy ustawę i zapowiedź zmian konstytucyjnych tak, by Trybunał nie był przez nikogo w przyszłości kwestionowany – zapewnił. Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego „spodziewa się frontalnego ataku ze strony PiS, więc wszystko ma by dopięte na ostatni guzik”.
Czytaj też:
Duda skierował ustawę budżetową do Trybunału Konstytucyjnego. Ma to związek z Wąsikiem i KamińskimCzytaj też:
Czy TK okradł pana z Lublina? „Instytucja jest martwa, pieniędzy nie da się odzyskać”