Gdula wskazuje winnego ws. Collegium Humanum. Chodzi o jedną ustawę

Gdula wskazuje winnego ws. Collegium Humanum. Chodzi o jedną ustawę

Maciej Gdula w Sejmie
Maciej Gdula w Sejmie Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski/FOTONEWS
Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Maciej Gdula stwierdził, że nie byłoby sprawy Collegium Humanum, gdyby nie „ustawa Gowina” z 2018 r.

Gościem Porannej Rozmowy w RMF FM był Maciej Gdula. Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego był pytany o skandal wokół uczelni Collegium Humanum i zasad, na jakich przyznawała ona dyplomy MBA. Zgodnie ze standardami taki dyplom świadczy o zdobyciu profesjonalnej wiedzy z zarządzania, jednak uczelnia przyznawała je nawet w dwa miesiące, po uiszczeniu opłaty. W ten sposób stała się „kuźnią kadr” nominatów do państwowych spółek.

Błyskawiczne dyplomy w Collegium Humanum. Brak kontroli nad studiami

– Sprawa Collegium Humanum to z jednej strony efekt ustawy Gowina. Nie byłoby tego typu sytuacji, gdyby nie ustawa z 2018 roku. Ona zlikwidowała nadzór nad studiami podyplomowymi. W zasadzie studia podyplomowe zostały zostawione do dyspozycji uczelniom, bez wnikania w to, jaki jest program, kto tam uczy, jakie są te programy. Gowin mówił to publiczne na komisjach: ludzie są dorośli, nie ma co ich kontrolować, sami decydują, jaki produkt kupują – powiedział Maciej Gdula z Nowej Lewicy.

O nieprawidłowościach na uczelni jako pierwszy pisał „Newsweek”. Tygodnik ustalił m.in., że dyplomy były wydawane we współpracy z zagranicznymi uczelniami, które nie mają prawa nadawać stopni naukowych i tak naprawdę nie istnieją.

21 lutego do siedziby Collegium Humanum weszli funkcjonariusze CBA, którzy zatrzymali „siedem osób w wielowątkowym śledztwie dotyczącym m.in. zorganizowanej grupy przestępczej działającej na jednej z niepublicznych szkół wyższych” oraz nieprawidłowości związanych z działalnością byłej prezes uzdrowiska w Rymanowie Zdroju. Śląski pion PZ Prokuratury Krajowej przedstawił zarzuty siedmiu osobom, w tym rektorowi prywatnej uczelni, Pawłowi Cz.

Kierującemu zorganizowaną grupą przestępczą Pawłowi Cz. w związku z pełnieniem przez niego funkcji publicznej rektora wyższej uczelni niepublicznej prokurator zarzucił popełnienie łącznie 30 przestępstw. Polegały one przede wszystkim na przyjmowaniu korzyści majątkowych w zamian za wystawienie poświadczających nieprawdę dokumentów w postaci świadectw ukończenia studiów podyplomowych.

Czytaj też:
Prezydent Wrocławia chce iść do sądu. Chodzi o Collegium Humanum
Czytaj też:
CBA w Collegium Humanum. Przeszukanie związane z handlem dyplomami? Jest komunikat uczelni

Źródło: RMF24, WPROST.pl