Nad ranem w niedzielę miejscowe jednostki straży pożarnej z Ostrzeszowa wysłane zostały, by pomóc 18-latce w Kobylej Górze – podaje Interia. Portalowi informacje o zdarzeniu przekazał aspirant Tomasz Mądry z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrzeszowie.
Leżała nieprzytomna. Wezwano śmigłowiec LPR
Młoda kobieta leżała na trawie, na terenie jednej z prywatnych posesji. Nie ruszała się. Asp. Mądry wyjaśnia, że stwierdzono u niej brak funkcji życiowych (krążenia czy oddechu). Wezwano natychmiast ratowników medycznych – na miejsce przybył Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Wkrótce 18-latka dotarła do jednego z wrocławskich szpitali. Jak podaje „Fakt”, jeszcze gdy była na posesji, nie stwierdzono zgonu. Nie udało się jednak przywrócić jej czynności życiowych, choć lekarze reanimowali ją przez około godzinę.
„Pacjentkę przyjął, zbadał i zaopatrzył lekarz dyżurny”
Polska Agencja Prasowa podaje, że dziewczyna miała wcześniej pojawić się w ostrzeszowskim szpitalu, na nocnym dyżurze. Matka 18-latka twierdzi, że poszła tam, bo źle się czuła, ale podjęto decyzję o wypuszczeniu jej do domu. Serwis faktykaliskie.info wskazuje, że miała odczuwać dolegliwości w granicach brzucha.
W sprawie zdarzenia oświadczenie 4 marca opublikowało centrum zdrowia z Ostrzeszowa. „W związku z informacjami medialnymi dotyczącymi zgonu 18-letniej mieszkanki Kobylej Góry, zarząd Ostrzeszowskiego Centrum Zdrowia informuje, że pacjentka zgłosiła się do nocnej (...) opieki zdrowotnej w dniu 2 marca w godzinach wieczornych”.
Zabezpieczono dokumentację medyczną
„Pacjentkę przyjął, zbadał i zaopatrzył lekarz dyżurny. Stan zdrowia pacjentki nie wymagał hospitalizacji. Ostrzeszowskie Centrum Zdrowa współpracuje w tej sprawie z policją i sanepidem” – czytamy.
Starsza aspirantka Magdalena Hańdziuk z zespołu prasowego Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie poinformowała Interię, że pod nadzorem „prowadzone są czynności celem ustalenia okoliczności tego zdarzenia”. Lokalny serwis faktykaliskie.info przekazał, że prokuratura nakazała zabezpieczyć dokumentację medyczną.
Czytaj też:
Gwałt w centrum Warszawy. Nie żyje 25-letnia ofiaraCzytaj też:
Poszukiwano go od dwóch tygodni. Polski triathlonista nie żyje