W Bieszczadach powyżej górnej granicy lasu leży ok. dziesięciu centymetrów zmrożonego śniegu. Na Połoninie Wetlińskiej w sobotę rano było cztery stopnie mrozu - poinformował ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR, Jerzy Bujwid.
"Z kolei w położonych niżej Ustrzykach Górnych, Cisnej i Woli Michowej termometry wskazują od zera do jednego stopnia Celsjusza powyżej zera. W dolinach pada śnieg lub śnieg z deszczem" - dodał Bujwid.
Na połoninach trwające od kilkunastu godzin opady śniegu ograniczają widoczność do pięćdziesięciu metrów. W górnych partiach wieje słaby wiatr, w bieszczadzkich dolinach jest bezwietrznie.
pap, ss