Z ustaleń Wirtualnej Polski wynika, że do zatrzymania Krzysztofa B., byłego prezesa spółki NCBR Investment Fund, doszło we wtorek, 5 marca. Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji działali na zlecenie Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
Krzysztof B. zatrzymany przez CBŚP
Podejrzanemu przedstawiono zarzuty oszustwa i prania pieniędzy w kwocie 8 mln zł. Dziennikarz śledczy Radia ZET Mariusz Gierszewski ustalił, że Krzysztofa B. oskarżono również o udział w grupie przestępczej, a prokuratura planuje wystąpić z wnioskiem o areszt. W związku z aferą w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju zatrzymano też trzy inne osoby.
O sprawie zrobiło się głośno w pierwszym kwartale ubiegłego roku, kiedy posłowie Koalicji Obywatelskiej prześwietlili powiązania ówczesnego prezesa spółki NCBR Investment Fund z firmami, którym przyznano dotacje w ramach konkursu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju „Szybka ścieżka – innowacje cyfrowe”.
Odwołany dzień po konferencji
Jedna z nich wyniosła 55 mln zł i została przyznana firmie, która powstała zaledwie 10 dni przed końcem składania wniosków. Druga dotacja opiewała na 123 mln zł i przekazano ją białostockiej spółce, która przez dwa lata wykazywała straty. Dariusz Joński i Michał Szczerba ujawnili wówczas, że w obu podmiotach pracowały osoby powiązane z Krzysztofem B. lub jego byłymi wspólnikami.
Posłowie zwrócili również uwagę na to, że przed rozpoczęciem konkursu, w ramach przygotowań do objęcia fotela prezesa NCBR Investment Fund, mężczyzna wycofał się ze wszystkich spółek, w których miał udziały. Krzysztof B. został odwołany ze stanowiska w marcu 2023 roku, dzień po konferencji prasowej, w trakcie której Joński i Szczerba podzielili się szczegółowymi ustaleniami w tej sprawie.
Czytaj też:
Prezydent dotrzymuje obietnicy. Kolejne dwie ustawy trafiły do Trybunału KonstytucyjnegoCzytaj też:
NIK zawiadamia prokuraturę. Wskazuje m.in. na Bielana i Pudę